Kaczyński: Chcemy UE. Ale będziemy suwerenni
W Bogatyni na Dolnym Śląsku trwa konwencja obozu władzy. Głos zabrał Jarosław Kaczyński. Prezes PiS odniósł się do trudnej sytuacji kopalni i elektrowni Turów. Przypomnijmy, że Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał niedawno decyzję o wstrzymaniu wydobycia węgla w bogatyńskiej kopalni powołując się na kwestie wpływu na środowisko naturalne.
Sprawa wywołała wiele kontrowersji, a politycy Zjednoczonej Prawicy zadeklarowali, że nie dopuszczą do wstrzymania działania kopalni i powiązanej z nią elektrowni.
Solidarność z górnikami
Kaczyński podkreślił, że obecność polityków Zjednoczonej Prawicy w Bogatyni to wyraz solidarności z pracownikami Turowa, którzy, według słów prezesa PiS, "już po raz drugi bez żadnych powodów zostali zaatakowani".
– Niewiele jest cięższych ataków, niż ten, który jest atakiem na prace, na źródło utrzymania, bardzo często dla wielu ludzi na sens ich życia. Tutaj miało to miejsce pierwszy raz, a teraz drugi i to jest coś naprawdę niezwykłego, to jest coś, co skłania nas właśnie do tego spotkania – powiedział nowo mianowany wicepremier.
Dużą cześć swoje wystąpienia Kaczyński poświęci kwestii suwerenności, która ma być zagrożona ze strony brukselskich elit. Polityk stwierdził, że "Polska musi pozostać suwerenna, wolna" i nikt "nas tutaj nie będzie uczył, nie będzie dyktował".
– Chcemy UE, będziemy w UE. Ale będziemy suwerenni – dodał.
Rozwój Polski
Prezes PiS podkreślał również, że odnotowany w ostatnich latach wzrost gospodarczy był możliwy dzięki zmianie władzy w 2025 roku.
– Polska z dobrym gospodarzem i bez tego ogromnego mechanizmu rozkradania, który tutaj był i który działał w stronę dokładnie przeciwną niż powinna Polska iść, obciążał nas straszliwie. To był taki worek kamieni na naszych plecach. Myśmy ten worek, jak dobry gospodarz, zrzucili – stwierdził.
– Jeśli obronimy naszą suwerenność, to będziemy szli dalej. Ale pamiętajcie państwo, że obrona suwerenności to nie tylko przeciwstawienie się tego rodzaju decyzjom, które teraz poza Polską, ale także i w Polsce niestety zapadły. To także kwestia naszego bezpieczeństwa – dodał lider Zjednoczonej Prawicy.