"Polaków nie trzeba straszyć". Wassermann mocno o przyjmowaniu imigrantów
Wiele wskazuje na to, że PiS przeforsuje koncepcję zorganizowania referendum ws. relokacji imigrantów. W związku z pracami w organach Unii Europejskiej nad tzw. paktem migracyjnym oraz w kontekście rozruchów wywołanych przez imigrantów we Francji, temat migracji stał się ostatnio jednym z wiodących na polskiej scenie medialno-politycznej.
Wassermann: Nie my wywołaliśmy temat relokacji imigrantów
O referendum oraz obawy dotyczące przyjmowania imigrantów dziennikarka Radia ZET Beta Lubecka zapytała posłankę PiS Małgorzatę Wassermann. – Kampania antyimigracyjna będzie dla PiS osią sporów w tej kampanii? – pytała dziennikarka.
– Nie my żeśmy ten temat wywołali. Czy mówimy o spocie Donalda Tuska? Ten spot był dramatyczny, zgadzam się – odpowiedział polityk.
– Czy to my podnieśliśmy w Unii temat przymusowej relokacji? Pojawił się temat po raz kolejny, z którym my się absolutnie nie zgadzamy. Co pani myśli, że będziemy milczeć? – tłumaczyła dalej posłanka PiS.
– Polaków nie trzeba straszyć i przekonywać. Polacy mają dostęp do mediów i widzą, co się dzieje w Szwecji, w Belgii, we Francji i nie chcą tego w Polsce – dodała Wassermann. – We Francji już jest taka ilość osób, które napłynęły, że oni już sobie nie radzą z pracą, jak oni żyją, jak chodzą do szkoły, jak to wszystko wygląda. Otworzyli te drzwi bardzo szeroko i teraz mają tego konsekwencje – wskazywała dalej polityk.
Razem z wyborami?
Tymczasem posłowie PiS przygotowali projekt nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym. Propozycja trafiła już do Sejmu. Celem jest umożliwienie przeprowadzenia referendum w tym samym dniu, co wybory powszechne.
Dyskusja o ewentualnym referendum rozgorzała po tym, jak Unia Europejska wróciła do koncepcji tzw. przymusowej relokacji w ramach paktu migracyjnego, czyli narzucenia państwom członkowskim, żeby wpuściły na swoje terytorium nielegalnych migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.