Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o referendum

Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o referendum

Dodano: 
Siedziba Sejmu RP w Warszawie
Siedziba Sejmu RP w Warszawie Źródło:PAP / Albert Zawada
Posłowie PiS przygotowali projekt nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym. Propozycja trafiła już do Sejmu.

Zgłoszona przez PiS zmiana przepisów ma umożliwić przeprowadzanie referendum w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory do Sejmu i do Senatu, wybory prezydenckie lub wybory do Parlamentu Europejskiego.

Nowelizacja przewiduje ujednolicenie godzin głosowania.Przyjęto, że głosowanie przeprowadza się w godzinach określonych w Kodeksie wyborczym - czyli od godz. od 7 do 21 (obecne przepisy w przypadku referendów mówią o przedziale 6-22).

"Proponowane rozwiązania wpłyną na obniżenie kosztów przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego" – napisali w uzasadnieniu nowelizacji wnioskodawcy.

W projekcie są też zmiany dotyczące m.in. informacji o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych, zgłoszeń zamiaru głosowania korespondencyjnego, wniosków o sporządzenie aktu pełnomocnictwa.

Pakt migracyjny

Dyskusja o ewentualnym referendum rozgorzała po tym, jak Unia Europejska wróciła do koncepcji tzw. przymusowej relokacji w ramach paktu migracyjnego, czyli narzucenia państwom członkowskim, żeby wpuściły na swoje terytorium nielegalnych migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Warszawa wyraźnie artykułuje ochronę Polaków i sprzeciw wobec tzw. relokacji, choć na forum unijnym pozostaje w mniejszości. Jarosław Kaczyński zapowiedział organizację w tej sprawie ogólnokrajowego referendum. Zdaniem polityków PiS powinno się ono odbyć jak najszybciej, być może wraz z wyborami do Sejmu.

PiS chce referendum

W niedawnej rozmowie na antenie TVP Info minister Jacek Sasin argumentował, dlaczego referendum powinno się odbyć i dlaczego powinno do niego dojść możliwie szybko. – Te młyny w UE ruszyły w tej sprawie. Jest próba rzeczywiście narzucenia nam tych rozwiązań. Nie dajmy się oszukać wszystkim tym, którzy twierdzą, że są tam jakieś furtki, wytrychy, które pozwolą nam uniknąć czarnego scenariusza dla Polski i dla Polaków, jakim byłoby rok rocznie dostarczanie do Polski kolejnych kwot nielegalnych migrantów – mówił polityk.

– Wystarczy sięgnąć do wypowiedzi kanclerza Scholza, żeby zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, żeby właśnie tych, którzy nie przydają się niemieckiej gospodarce, nie są chętni, żeby pracować, przychodzą do Europy tylko po to, żeby korzystać z socjalu i urządzić się na koszt społeczeństw europejskich, żeby ci właśnie trafili do Polski, a ci wartościowi dla rynku pracy zostali w Niemczech – kontynuował minister.

Czytaj też:
Jaki: Niemcy wchłoną 400 tys. imigrantów. Jaką rolę przypisano Polsce?
Czytaj też:
Premier: Chcę powiedzieć wyraźnie, co mówią na korytarzach w Brukseli
Czytaj też:
Czy Polacy chcą referendum ws. przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów? Sondaż

Źródło: PAP / Sejm / gazeta.pl / TVP Info, 300 Polityka
Czytaj także