Kempa: Niektóre wyroki w Polsce napawają przerażeniem

Dodano:
Beata Kempa, europoseł PiS Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Mamy w Polsce małą, krzykliwą grupę sędziów, która za cel wzięła sobie działalność polityczną. Musimy to wyeliminować. "Nie" dla sędziów-polityków – mówi europoseł Suwerennej Polski Beata Kempa w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczący kopalni Turów. Mamy do czynienia z przełomem?

Beata Kempa: Myślę, że Turów staje się symbolem polskiej walki o suwerenność, której filarem jest bezpieczeństwo energetyczne Polaków. Pokazuje to jak w soczewce, że działają siły ze strony dużych państw, które są zainteresowane wyeliminowaniem z Polski surowca i uzależnieniem nas od surowców innych państw, a tym samym innych krajów. Wyrok NSA pokazał, że można takim zabiegom się przeciwstawiać, zwłaszcza gdy spojrzymy na jego uzasadnienie.

Jednak wskazuje się, że tu nie tyle państwa, co organizacje pozarządowe działają w tej kwestii.

Mamy do czynienia z organizacjami pozarządowymi tylko z nazwy. W rzeczywistości są to narzędzia w rękach wrogów Polski, którzy chcą na nas zrobić interes. Turów pokazał również, że mamy w dalszym ciągu problem z polskim sądownictwem, jak również z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, choć ostatni wyrok NSA, gdzie w uzasadnieniu wskazuje się na konstytucyjne wartości, do których należy bezpieczeństwo Polski, że istnieje nadzieja na wygranie tej batalii. Ignorancja nie popłaca. Naprawdę nie trzeba kończyć studiów inżynieryjnych, żeby wiedzieć, że jedna osoba orzekająca w TSUE nie może decydować o zamknięciu kopalni. Kolejna rzecz, to wyłączenie tej materii z orzecznictwa TSUE, co zawarte zostało w Traktacie Lizbońskim. Musimy o tym pamiętać.

Czy ważne było połączenie sił i wspólne działanie w tym obszarze?

Bardzo ważne. Odwołanie złożyła Prokuratura Krajowa, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska czy spółka PGE. Wszystko dzieje się z poparciem rządu, gdzie politycy stają na wysokości zadania. Odwołanie się do NSA było dobrym ruchem. Jak wspomniałam, nadzieją napawa uzasadnienie orzeczenia, gdzie mamy odwołanie do interesu państwa. Podobnie wcześniej działał Trybunał Konstytucyjny, gdzie TK stawiał często racje racji stanu czy kondycji finansowej państwa, ponad inne racje. WSA wcześniej o tym zapomniał.

Czy sam wyrok WSA i obecność w składzie sędziego powiązanego ze stowarzyszeniem „Iusitia", pokazuje jak ważna jest reforma wymiaru sprawiedliwości?

Muszę tu wskazać, że bardzo pochopne podejmowanie decyzji przez sąd, może spowodować katastrofę ekologiczną. To już napawa przerażeniem. Natomiast bezwzględnie, należy kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości. Sprawa z Turowem pokazała dlaczego UE i KE tak mocno wkładały kij w szprychy reformy wymiaru sprawiedliwości. Oni chcieli, żeby było tak, jak było, żeby sądy były po stronie tych, którzy są zainteresowani są walką polityczną, a nie rzeczywistym, dobrym działaniem wymiaru sprawiedliwości. Nie możemy mieć sędziów polityków. Sama nie wyobrażam sobie, żeby być sądzona przez takiego sędziego, który powiązany jest z politycznymi organizacjami. Reformę wymiaru sprawiedliwości należy w dalszym ciągu prowadzić i doprowadzić do końca. Mamy w Polsce małą, krzykliwą grupę sędziów, która za cel wzięła sobie działalność polityczną. Musimy to wyeliminować. "Nie" dla sędziów-polityków.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...