Niespokojnie na granicy. "Skierowano pojazd z armatkami wodnymi"

Dodano:
Zapora na granicy Polski z Białorusią Źródło: PAP / Artur Reszko
Straż Graniczna poinformowała w sobotę rano, że na granicę polsko-białoruską skierowano pojazd Tajfun z armatkami wodnymi.

W 2021 r. Aleksandr Łukaszenka wywołał kryzys migracyjny. Białoruś zaczęła sprzedawać "wizy turystyczne" migrantom z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Przylatywali oni przede wszystkim do Mińska, skąd rozpoczynała się ich podróż do Europy Zachodniej przez Polskę. Tysiące próbowały nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Dochodziło do scen przemocy ze strony Białorusinów. W efekcie Polska zdecydowała o budowie stałego ogrodzenia na granicy państwowej. Jednak w ostatnich tygodniach presja na granicę polsko-białoruską rośnie.

Obawy potęguje fakt pojawienia się na Białorusi Grupy Wagnera. Straż Graniczna wskazywała, że najemnicy mogą pomóc białoruskim służbom w szkoleniu migrantów w atakach na polskich funkcjonariuszy.

Niespokojnie na granicy z Białorusią

W ciągu ostatniej doby do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 106 imigrantów, m.in. obywatele Konga i Erytrei. W miejscowości Dubicze Cerkiewne 40-osobowa grupa agresywnych cudzoziemców forsowała granicę państwową. Jedna z osób miała nóż, rzucane były kamienie. Do zdarzenia skierowano pojazd Tajfun z armatkami wodnymi – poinformowała w sobotę rano na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter) polska Straż Graniczna.

Co najważniejsze, grupie nielegalnych imigrantów udaremniono przekroczenie granicy z Białorusi do Polski. Ponadto, w miejscowości Białowieża grupa 25 cudzoziemców (obywateli Iraku, Pakistanu, Iranu, Turkmenistanu oraz Syrii) przeprawiła się przez rzekę Przewłoka. Polscy strażnicy graniczni zatrzymali obcokrajowców.

W 2023 r. wykryto ponad 16 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej: w marcu i kwietniu – po ok. 2,5 tys., w maju i czerwcu – ok. 3 tys., a w lipcu – 4 tys.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...