Powolna kontrofensywa Ukrainy. Amerykański generał obwinia USA

Dodano:
Ukraińscy żołnierze podczas wojny z Rosją Źródło: Facebook / General Staff of the Armed Forces of Ukraine
Mark Arnold, emerytowany generał armii amerykańskiej, uważa, że Siłom Zbrojnym Ukrainy brakuje sprzętu, który mogłyby dostarczyć Stany Zjednoczone.

Podczas gdy niektórzy amerykańscy urzędnicy, niezadowoleni z powolnego tempa kontrofensywy, obwiniają za to armię ukraińską, emerytowany generał USA jest innego zdania.

Mark Arnold, który przez ponad 37 lat służył w armii amerykańskiej, głównie w siłach specjalnych (zielone berety), powiedział w rozmowie z "Washington Post", że Ukraińcom brakuje mobilności niezbędnej do przełamania pól minowych i barier zbudowanych przez Rosjan.

Zwrócił uwagę, że piechota i bataliony pancerne armii amerykańskiej mają w każdej kompanii czołgi ze sprzętem do rozminowywania. – Ukraińcy tego nie mają – dodał.

– Jeśli dodać do tego wszystkie wozy bojowe Bradley, czołgi Leopard 2, Challenge oraz inny sprzęt, Ukraińcy mogli obsadzić tylko jedną brygadę. Tylko sześć batalionów z około 350 batalionów sił lądowych przeszło połączone szkolenie wojskowe w NATO – powiedział, dodając, że to po prostu nie wystarczy, aby "coś zmienić".

Kontrofensywa. Ukraina nie ma przewagi w powietrzu

Jak tłumaczył, Siły Zbrojne Ukrainy borykają się również z problemami wynikającymi z braku przewagi w powietrzu. Według niego, w wielu przypadkach rosyjskie śmigłowce szturmowe atakowały ukraińskie jednostki pancerne, które próbowały oczyścić pola minowe, spowalniając ich natarcie do minimum.

Amerykański generał uważa, że w tej sytuacji tempo ukraińskiej kontrofensywy jest wystarczające. – Bez przewagi w powietrzu i systemów artylerii dalekiego zasięgu armii amerykańskiej byłoby trudno osiągnąć znacznie lepsze wyniki. Dlatego jestem zadowolony z dotychczasowego postępu, jaki wykazali Ukraińcy – oświadczył.

Arnold odrzuca krytykę ze strony Pentagonu, jakoby Ukraina angażowała zbyt duże siły w Bachmucie. Uważa on, że ofensywa na tym kierunku "nie wymagała dużej ilości sprzętu zmechanizowanego" i że "operacje ukraińskie w różnych regionach geograficznych są konieczne, aby związać rosyjskie jednostki wojskowe i chronić ukraińskie terytoria na północnym wschodzie".

Jego zdaniem do szkolenia brygad na terytorium Ukrainy warto zatrudniać emerytowanych oficerów zachodnich, a nie zmuszać ich do wyjazdu do innych krajów, bo pozwoli to na szybsze przeszkolenie większej liczby jednostek. – Zachód może zrobić znacznie więcej, aby zakończyć wojnę, ale my tego nie robimy. To musi się zmienić – powiedział.

Źródło: Washington Post
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...