Ukraińskie siły specjalne wylądowały na Krymie. "Niestety są też straty"
Na nagraniu udostępnionym przez ukraiński wywiad (HUR) widać, jak siły specjalne za pomocą łodzi lądują nocą na plaży, gdzie rozwijają ukraińską flagę.
– Operacja obejmowała bitwę z siłami rosyjskimi, które poniosły znaczne straty. Niestety są też straty wśród sił ukraińskich, choć nie na taką skalę jak po stronie rosyjskiej – poinformował Andrij Jusow, rzecznik HUR. I dodał, że "kontynuowana jest operacja specjalna mająca na celu wyzwolenie Krymu".
Kiedy i gdzie dokładnie odbyła się operacja ukraińskich specjalsów, nie podano.
Rośnie liczba ukraińskich ataków na Krym
W ostatnich tygodniach siły ukraińskie zintensyfikowały ataki na Krym, niszcząc m.in. dwa rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-400, co sprawiło, że obrona powietrzna okupowanego przez Rosję półwyspu została osłabiona.
22 września w wyniku ukraińskiego ataku rakietowego trafiona została kwatera główna rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Według brytyjskiego wywiadu wojskowego uderzenie w stocznię Siewmorzawod doprowadziło do zniszczenia okrętu desantowego "Mińsk" i poważnego uszkodzenia okrętu podwodnego "Rostów nad Donem", które w tym czasie przechodziły naprawy w suchym doku.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sierpniu, że "Krym zostanie wyzwolony, podobnie jak wszystkie pozostałe części Ukrainy, które na razie, niestety, znajdują się pod okupacją".
Utrzymanie anektowanego półwyspu to jeden z kluczowych warunków, jakie Rosja stawia Ukrainie przed ewentualnymi negocjacjami pokojowymi, które miałyby doprowadzić do zawieszenia broni.
Putin nie ustąpi
Rosja zajęła Krym w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy, 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji.
Od kilku lat rosyjska propaganda powtarza, że mieszkańcy półwyspu głosowali za demokratycznym zjednoczeniem z Rosją, zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych. Według rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, sprawa Krymu "jest ostatecznie zamknięta".