Ukraina zaatakowała bazę marynarki wojennej Rosji na Krymie

Ukraina zaatakowała bazę marynarki wojennej Rosji na Krymie

Dodano: 
Korwety rakietowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej
Korwety rakietowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej Źródło:Wikimedia Commons
Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły w piątek atak rakietowy na kwaterę główną Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na Krymie. Moskwa potwierdziła śmierć jednego żołnierza.

Ministerstwo Obrony Rosji oświadczyło, że podczas odpierania ukraińskiego ataku na Sewastopol obrona powietrzna zestrzeliła pięć rakiet. Uszkodzony został budynek dowództwa Floty Czarnomorskiej. Zginął jeden rosyjski żołnierz.

Mianowany przez Moskwę gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew poinformował, że odłamek rakiety spadł w mieście w pobliżu Teatru Łunaczarskiego. Według niego nikt nie został ranny.

Na miejscu pracują strażacy, którzy gaszą pożar. Terytorium dowództwa Floty Czarnomorskiej i dwa otaczające go bloki zostały odgrodzone kordonem służb.

Źródło w ukraińskich siłach powietrznych powiedziało BBC, że do przeprowadzenia ataku użyto pocisków manewrujących dostarczonych przez Wielką Brytanię i Francję.

Wojna na Ukrainie. Rośnie liczba ataków na Krym

Wcześniej Ukraina dwukrotnie zaatakowała dowództwo Floty Czarnomorskiej: 31 lipca 2022 r., w dniu święta Marynarki Wojennej Rosji, oraz 20 sierpnia tego samego roku. Obydwa ataki przeprowadzono przy użyciu dronów, które nie spowodowały znaczących zniszczeń. Nie było też ofiar.

W ciągu ostatniego miesiąca Ukraina zniszczyła na Krymie dwie wyrzutnie S-400, oślepiając ich radary dronami i trafiając w nie morskimi rakietami manewrującymi Neptun, co sprawiło, że obrona powietrzna okupowanego półwyspu została osłabiona.

13 września Ukraińcy uszkodzili rosyjski statek i łódź podwodną, prawdopodobnie przy pomocy rakiet Storm Shadow. Utrata niektórych systemów S-400 uczyniła rosyjskie cele na Krymie bardziej podatnymi na ataki tymi rakietami, które Ukraina otrzymała od Wielkiej Brytanii.

Zełenski zapowiada wyzwolenie okupowanego półwyspu

Półwysep Krymski jest okupowany przez Rosję od 2014 r. Władze w Moskwie domagają się, aby Ukraina oficjalnie uznała aneksję, na co Kijów od samego początku nie chce się zgodzić.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sierpniu, że "Krym zostanie wyzwolony, podobnie jak wszystkie pozostałe części Ukrainy, które na razie, niestety, znajdują się pod okupacją".

Utrzymanie anektowanego półwyspu to jeden z kluczowych warunków, jakie Rosja stawia Ukrainie przed ewentualnymi negocjacjami pokojowymi, które miałyby doprowadzić do zawieszenia broni.

Czytaj też:
Na Krymie trwa "operacja specjalna" wywiadu wojskowego Ukrainy

Źródło: Interfax / BBC / Ukrainska Pravda
Czytaj także