Duda: Będę rozmawiał z prezydentem Zełenskim, gdy zajdzie potrzeba
15 września Komisja Europejska zdecydowała o nieprzedłużaniu embarga na ukraińskie zboże i produkty rolne. W odpowiedzi Polska, Węgry i Słowacja wprowadziły jednostronne ograniczenia. Władze w Kijowie zareagowały na to złożeniem skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
5 października ukraiński wiceminister gospodarki Taras Kaczka poinformował, że Ukraina zawiesiła skargę w WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom. – Widzimy, że problem zostanie wyeliminowany w nadchodzących tygodniach. Podczas gdy szukamy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO są na razie wstrzymane – powiedział polityk w trakcie wizyty w Brukseli.
Rozmowy i relacje polsko-ukraińskie
W niedzielę w programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News prezydent Andrzej Duda był pytany o relacje z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. – Przede wszystkim proszę pamiętać, że każdy z nas jest prezydentem swojego kraju. Mnie Polacy wybrali, bym reprezentował interesy RP, zabiegał o bezpieczeństwo i robił wszystko, by Polacy mogli żyć spokojnie. I ja to robię. To są moje podstawowe obowiązki – mówiła głowa państwa polskiego. Prezydent podkreślił, że będzie podejmował interwencję, kiedy działania Ukrainy stwarzają niebezpieczeństwo dla Polski.
– Jeżeli ziarno z Ukrainy zalewało nasz rynek i szkodziło interesom polskich rolników, trzeba było zareagować w sposób zdecydowany i myśmy to uczynili – zaznaczył Andrzej Duda.
– Rozmowy i relacje między Polską a Ukrainą trwają. One nie uległy absolutnie zawieszeniu. Nie ma żadnego konfliktu dyplomatycznego między naszymi krajami – zapewnił prezydent.
– Wtedy, kiedy jest potrzeba, to zawsze z prezydentem Zełenskim rozmawiamy i nigdy nie był to problem. (...) Będę rozmawiał z prezydentem Zełenskim, gdy zajdzie potrzeba – dodał.