Wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka przekazał, że Ukraina zawiesiła skargę w WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom.
"Widzimy, że problem zostanie wyeliminowany w nadchodzących tygodniach. Podczas gdy szukamy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO są na razie wstrzymane" – powiedział w czwartek Kaczka w trakcie wizyty w Brukseli. Jego wypowiedź cytuje amerykańska agencja Reuters.
Skarga do WTO
15 września br. Komisja Europejska zdecydowała o nieprzedłużaniu embarga na ukraińskie zboże i produkty rolne, z kolei minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał wtedy rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych "w związku z błędną decyzją KE o nieprzedłużeniu embarga na zboże z UA".
Rozporządzenie weszło w życie o północy 16 września. W odpowiedzi władze Ukrainy złożyły skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę (a także Węgry i Słowację, które tak jak Polska utrzymały embargo na ukraińskie produkty rolne).
Ukraina stawia Polsce warunki
O możliwym wycofaniu skargi Kaczka mówił pod koniec września. W rozmowie z agencją prasową Interfax-Ukraina wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy Taras Kaczka poinformował, że ukraiński rząd może wycofać skargę przeciwko Polsce do Światowej Organizacji Handlu, wskazując przy tym warunek.
– Dla nas bardzo ważne jest, aby strona polska i inne państwa oraz Unia Europejska zagwarantowały, że w przyszłości nie będzie takich ograniczeń, jak embargo na zboże, ponieważ są one nielegalne i nieadekwatne – powiedział polityk. – Tylko wtedy, gdy otrzymamy gwarancję, oficjalnie ogłosimy całemu światu, że ten spór jest zakończony – dodał.
– Ani Polska, ani Węgry, ani Słowacja nie miały prawa nakładać jednostronnych ograniczeń ani w kwietniu, ani teraz. Ostrzegaliśmy o potencjalnym pozwie przed kwietniem i w związku z tym zrobiliśmy to, o czym ostrzegaliśmy od samego początku – mówił Kaczka.
Czytaj też:
Tranzyt zboża. Polska zawarła porozumienie z Litwą i Ukrainą