Wojna Izrael-Hamas. Lisicki: Powinniśmy być neutralni. Ziemkiewicz: Nie rozumiem prezydenta
Trwa wojna Izraela z Hamasem. W sobotę ulicami Warszawy przeszła propalestyńska demonstracja. W przemarszu przez centrum stolicy szły osoby sprzeciwiające się działaniom Izraela w Strefie Gazy. Na ulicach Warszawy można było zobaczyć liczne flagi palestyńskie oraz transparenty wyrażające poparcie dla wolności Palestyny oraz oburzenie odwetem rządu Benjamina Netanjahu (przypomnimy, że to Hamas jako pierwszy zaatakował Izrael w sobotę 7 października): "Stop ludobójstwu Palestyńczyków", "Wolna Palestyna", "From the river to the sea, Palestine will be free" (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna), "To, co dzieje się w Palestynie, to jest ludobójstwo i masowe zniszczenie, i jesteśmy tego naocznymi świadkami na żywo".
"Keep the world clean" – również takie hasło pojawiło się na sobotniej manifestacji. Plakat z nim oraz rysunkiem, na którym Gwiazda Dawida jest wrzucana do kosza, niosła młoda kobieta. Media ustaliły, że nie była to Polka, ale Norweżka, która studiuje na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Kobieta ma męża Jordańczyka.
Głos w jej sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda stanowczo potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas wczorajszego marszu zorganizowanego w Warszawie. My, Polacy, ze względu na pamięć o tych, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu – nigdy nie możemy się zgodzić na jakiekolwiek przejawy antysemityzmu w żadnej formie i wszelkie jego oznaki budzą nasze głębokie oburzenie. W Polsce nie ma zgody na wyrażanie nienawiści wobec kogokolwiek. To całkowicie sprzeczne z wartościami, na których opiera się Rzeczpospolita" – mogliśmy przeczytać na profilu Kancelarii Prezydenta na portalu X (dawniej Twitter).
Wojna Izraela z Hamasem. Lisicki i Ziemkiewicz komentują
W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki oraz Rafał Ziemkiewicz rozmawiają o postawie polskich władz ws. wojny Izraela z Hamasem oraz o reakcji prezydenta Andrzeja Dudy na sobotnią demonstrację. – Chodzi mi o totalną nadreakcję związaną z tą sytuacją. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w całą historię zaangażował się prezydent, który potępił antysemickie incydenty – ocenił red. naczelny "Do Rzeczy".
– Potępił, czyli miał co i poczuwa się do winy. To coś nieprawdopodobnego. Przez wszystkie stolice przechodzą gigantyczne pochody, agresywne, skandujące najróżniejsze hasła. Wszystkie policje zachowują się, jakby chciały się schować, podobnie jak władze tych miast i praktycznie nie ma żadnych reakcji. A nasz prezydent najgłośniej przeprasza za studentkę z Norwegii – mówił Rafał Ziemkiewicz.
Zwiastun 237. odc. programu "Polska Do Rzeczy". Cały odcinek dostępny dla naszych Subskrybentów.