Na opozycji trwa walka o dwa resorty. W tle ogromne pieniądze
Formowanie się rządu Donalda Tuska znajduje się już na finiszu. Liderzy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy uzgodnili już podział większości z istniejących resortów. Według nieoficjalnych informacji, Koalicja Obywatelska obejmie 11 ministerstw, PSL – cztery, Lewica – trzy, a Polska 2050 – dwa.
Walka o dwa ministerstwa
Tymczasem Wirtualna Polska donosi, że podczas najbliższego spotkania liderów opozycji, które odbędzie się w piątek lub poniedziałek, dojdzie do ustaleń w kwestii dwóch ministerstw, o których do tej pory niewiele się mówiło. Chodzi o resorty funduszy i polityki regionalnej oraz rozwoju i technologii.
Oba ministerstwa mają kluczowe znaczenie w kwestii dystrybucji ogromnych środków unijnych: z Funduszu Spójności oraz Krajowego Planu Odbudowy. Walka o oba resortu ma odbywać się między Polską 2050, PSL a Lewicą.
"Na giełdzie nazwisk w kontekście obu resortów pojawia się kilka nazwisk, ale ostateczną decyzję Donald Tusk ogłosi dopiero około 11 grudnia, więc do tego czasu wszystko może się zmienić" – czytamy na portalu.
Nieoficjalnie mówi się. że ministrem z ramienia Polski 2050 mógłby zostać Michał Kobosko. PSL na tym stanowisku widzi Krzysztofa Hetmana. Z kolei Lewica chce, aby jeden z resortów objął Dariusz Wieczorek, sekretarz klubu i jeden z negocjatorów umowy koalicyjnej.
– Skład rządu jest w głowie Donalda Tuska i wielu kandydatów, którzy publicznie są wymieniani, czeka na oficjalne decyzje – mówi w rozmowie z portalem polityk Trzeciej Drogi.
Misja Morawieckiego
Swój rząd kompletuje także Mateusz Morawiecki, któremu powierzył tę misję prezydent Andrzej Duda. Przedstawiciele opozycji są przekonani, że urzędujący wciąż premier dostał zadanie nie do wykonania i że w nowym parlamencie nikt nie podejmie się koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Ich zdaniem prezydent od razu powinien desygnować Tuska.