Głosowanie w sprawie finansowania in vitro z podatków. Podział w klubie PiS
W trakcie wtorkowych obrad Sejmu 304 parlamentarzystów głosowało przeciwko wnioskowi Konfederacji o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Jak głosował PiS?
Zgodnie z przewidywaniami, największy podział wystąpił w tej sprawie w klubie Prawa i Sprawiedliwości. Głosowanie to nie zostało objęte dyscypliną partyjną.
Jak sprawdził portal "300 Polityka" 76 posłów ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego poparło odrzucenie wniosku Konfederacji, przeciw było 56 posłów, 43 wstrzymało się od głosu, a 16 nie głosowało.
Przeciwko odrzuceniu głosowali liderzy PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim, a także Antoni Macierewicz, Piotr Müller, Małgorzata Wassermann, Marek Suski i Janusz Cieszyński.
Za odrzuceniem w klubie PiS byli natomiast tacy politycy jak: Marcin Horała, Marlena Maląg, Paweł Szefernaker, Ryszard Terlecki czy Elżbieta Witek.
Od głosu wstrzymali się m.in. Paweł Szrot, Sebastian Kaleta i Kacper Płażyński.
Finansowanie in vitro
Przypomnijmy, że zgodnie z przedłożonym chodzi o zobowiązanie ministra zdrowia do opracowania, wdrożenia, zrealizowania i sfinansowania programu polityki zdrowotnej w zakresie leczenia niepłodności, obejmującego procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe.
Na ten cel, z budżetu państwa, miałoby trafiać co roku co najmniej 500 mln zł.
Projekt przez długi czas znajdował się w sejmowej zamrażalce, skierowany tam przez ówczesną marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Decyzją Szymona Hołowni został "odmrożony", podobnie jak kilka innych projektów obywatelskich złożonych w czasie ostatnich ośmiu lat.