Bosak: Mesjanizm w exposé. Nie trzeba uczyć społeczeństwa, czym jest demokracja

Dodano:
Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak Źródło: PAP / Marcin Obara
Dzisiaj przez dwie godziny złożył pan zaledwie kilkanaście obietnic. I słychać w waszej wizji znów pewien mesjanizm – mówił w Sejmie Krzysztof Bosak.

Premier Donald Tusk wygłosił we wtorek exposé w Sejmie. Wskazywał na zadania, jakie stawia przed swoim rządem, a także zapowiedział rozliczenie Prawa i Sprawiedliwości. Po wystąpieniu, rozpoczęła się część, w której głos zabierają przedstawiciele klubów i kół poselskich.

– To było przede wszystkim exposé bardzo podobne do wystąpień PiS-u. Oni nie są od tego, żeby normalnie rządzić, ale od tego, żeby pokazywać zasady, pouczać. Dzisiaj przez dwie godziny złożył pan zaledwie kilkanaście obietnic. I słychać w waszej wizji znów pewien mesjanizm. Tu nie potrzeba ratować republiki, uczyć społeczeństwa czym jest demokracja – wskazywał Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji.

"Czcze zapowiedzi"

Polityk podkreślił, że tak jak rządy PiS, także rządy koalicji kierowanej przez Donalda Tuska nie zapewnią Polakom potrzebnej zmiany. – Jesteście koalicją lewicy, postchadekami, ludowców – mówił Bosak. Czekamy, że pokażecie, że da się rządzić normalnie. Niestety, wasze wystąpienie dzisiaj na to nie wskazuje. Z naszej perspektywy zapowiedź, że wy będziecie fundować rządy prawa, praworządność, to są czcze zapowiedzi – ocenił.

Przedstawiciel Konfederacji zarzucił nowemu premierowi brak konkretnych kierunków działań nowego rządu. – Nie wiemy, jak pan chce wzmocnić Polską pozycję w Unii Europejskiej, nie wiemy, jak chcecie zmniejszać deficyt, nie chcemy wpływów Lewicy, których pan obsadza na kluczowych stanowiskach, nie chcemy ograniczenia wolności i wypowiedzi, nie chcemy uczenia nas wartości, bo swoje wartości znamy i mamy. Nie chcemy sekciarskiego konfliktu PiS-u i Platformy – podkreślił.

Wcześniej, we wpisie na portalu X wicemarszałek stwierdził, że "w przemówieniu Tuska albo nie było konkretów, albo – jeśli były – to pozostawały ze sobą sprzeczne". "Dla przykładu postulat odpowiedzialnej dbałości o finanse publiczne i *jednocześnie* podwyżek dla nauczycieli (z przedszkolami i uniwersytetami włącznie!) o 30 proc. (!), już od stycznia, oraz dla 'sfery budżetowej' (całej?) o 20 proc. (!) są niemożliwe jednocześnie do realizacji. Albo jedno albo drugie" – zauważył Krzysztof Bosak.

Źródło: Sejm / X/Onet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...