Dymisja Załużnego. Biały Dom już wie o decyzji Zełenskiego
Według nieoficjalnych doniesień z USA prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski do końca tygodnia zdymisjonuje naczelnego dowódcę sił zbrojnych gen. Wałerija Załużnego.
Taką informację podała stacja CNN, powołując się na własne źródło. Według niego podczas kameralnego spotkania w gabinecie prezydenta w obecności ministra obrony kraju Rustema Umerowa Zełenski powiedział, że "podjął decyzję o odwołaniu naczelnego dowódcy sił zbrojnych".
Stonowana reakcja USA
Jak informuje "Washington Post", o decyzji Zełenskiego wie już Biały Dom. Administracja Bidena miała powstrzymać się od reakcji, donosi gazeta. Amerykanie ponoć nie naciskali na ukraińskiego przywódcę w tej sprawie.
Powołując się na "wtajemniczone źródła", "Washington Post" przekonuje, że Biały Dom ani nie poparł, ani nie sprzeciwił się dymisji Załużnego, twierdząc że jest to suwerenna decyzja ukraińskich władz.
Z kolei źródło CNN twierdzi, że kandydatów na potencjalnych następców Załużnego jest dwóch. To 38-letni szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) Kyryło Budanow i 58-letni dowódca wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Aleksandr Syrski.
Wcześniej "The Times" podał, że obaj generałowie odrzucili ofertę Zełenskiego dotyczącą objęcia stanowiska głównodowodzącego armią w miejsce Załużnego.
Załużny ostrzegł Zełenskiego? Kulisy spotkania na najwyższym szczeblu
Według doniesień "Washington Post" podczas poniedziałkowego spotkania z Zełenskim Załużny ostrzegł go, że Władimir Putin planuje mobilizację kolejnych 400 tys. Rosjan na wojnę z Ukrainą.
Załużny miał sugerować Zełenskiemu zmobilizowanie 500 tys. Ukraińców w celu uzupełnienia strat i odpowiedzi na plany wojenne Kremla. Stało się to – zdaniem źródeł gazety – przyczyną konfliktu między prezydentem a naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy, któremu Zełenski zaproponował rezygnację.
Prezydent podczas spotkania miał powiedzieć Załużnemu, że zachodni sojusznicy Kijowa spowolnili dostarczanie pomocy wojskowej, więc być może nowy szef armii "ożywi sytuację".