"Z trudnością te słowa wypowiadam". Kaczyński apeluje do rządu Tuska
– Jestem przekonany, że to co się dzieje aktualnie w kraju, to przykry incydent w naszych dziejach, ale żeby ten incydent był krótki, to musimy się jednoczyć. Musimy sobie uświadomić, że zadaniem rządu jest budowanie, tworzenie sztafety pracy dla Polski – po to, aby była silna, bogata, i co dzisiaj jest szczególnie ważne, żeby była bezpieczna – powiedział Jarosław Kaczyński w Opocznie, gdzie w piątek odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości "Budujmy razem".
Kaczyński: Gdyby za naszych rządów była dyktatura, byliby na drugim świecie
W wygłoszonym podczas konwencji wystąpieniu Kaczyński zarzucił rządzącej ekipie, że wygrała wybory dzięki oszustwu.
– To zwycięstwo, ta legitymacja władzy w niemałej mierze jest oparta o oszustwo. […] Było też oszustwo odnoszące się do faktów – mówił Kaczyński. Jako przykład oszustwa lider PiS wymienił opowiadanie, że w ostatnich ośmiu latach w Polsce panowała dyktatura. Jak podkreślił, Czy nie jedną, gigantyczną kampanią kłamstw nie było opowiadanie, że w Polsce jest dyktatura w bardzo wielu ludzi w tę wersję uwierzyło. Przy tej okazji były premier nawiązał do wydarzenia, które w piątek wstrząsnęło opinią publiczną na całym świecie – śmierci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
– Gdyby była dyktatura to ci, którzy dzisiaj rządzą i wyprawiają te wszystkie rzeczy – łamią konstytucję, łamią prawo – byliby po prostu na drugim świecie. Albo w więzieniach, gdzie mógłby ich spotkać w prawdziwej dyktaturze los Nawalnego – powiedział.
Kaczyński wyraził przekonanie, że rosyjski opozycjonista został zamordowany. Poprosił publiczność, aby na tę śmierć patrzyli w kontekście wcześniejszych "zbrodniczych aktów" Władimira Putina wobec jego przeciwników. Przypomniał tu o Niemcowie i Politkowskiej. – Żebyście widzieli to także w kontekście wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, żebyście państwo widzieli, że ten człowiek się mści i jest gotów na każdą zbrodnię – mówił.
Prezes PiS: Ochrońmy polskich rolników przed tym niebezpieczeństwem
W wystąpieniu prezesa PiS pojawił się też wątek polskiego rolnictwa i relacji polsko-ukraińskich. Tu Kaczyński zwrócił się do rządu Donalda Tuska.
– Nawet jeśli skończy się wojna, czego sobie życzymy i chcemy, żeby Ukraina zwyciężyła i będziemy chcieli zawrzeć z naszymi przyjaciółmi zza południowo-wschodniej granicy trwały układ polsko-ukraiński, to on musi gwarantować ochronę polskiego rolnictwa, bo ono nie ma żadnych szans z rolnictwem ukraińskim – podkreślił były premier, po czym dodał: "Chcę tutaj z tego miejsca zaapelować do tego obecnego rządu, z trudnością te słowa wypowiadam, ale chcę jednak zaapelować: wprowadźcie te ograniczenia, o których myśmy mówili i wbrew oporowi Unii Europejskiej żeśmy je wprowadzili".
Prezes PiS zaapelował o twardą ochronę polskich rolników przed tym niebezpieczeństwem.