"Tusk jest bardzo niezadowolony". W rządzie szykują się dwie głośne dymisje

Dodano:
Premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu Źródło: PAP / Albert Zawada
Jak donoszą media, już wkrótce może dojść do pierwsze rekonstrukcji rządu. Stanowiska ma stracić dwoje ministrów.

Choć od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska nie minęły jeszcze 3 miesiące, to już coraz głośniej mówi się o potrzebie rekonstrukcji. Według Onetu, swoje stanowiska może stracić troje ministrów. Co ciekawe, tylko w dwóch przypadkach premier jest niezadowolony z pracy szefów resortów.

Sikorski do UE?

Jak czytamy, swoją funkcję straciłby minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Powodem nie jest jednak niezadowolenie Tuska z jego pracy, a wręcz przeciwnie – w ostatnich tygodniach Sikorski zebrał wiele pochwał za swoje wystąpienia na forum dyplomatycznym, gdzie ostro krytykował Rosję i apelował do Zachodu o dalsze wspieranie Ukrainy.

Jak mówi rozmówca portalu, aż "żal nie wykorzystać" Sikorskiego na szerszym forum. Z tego powodu polityk miałby zostać jednym z unijnych komisarzy. Koncepcja miała pojawić się "nagle" i być rozważana przez kierownictwo Platformy Obywatelskiej.

Dwójka do dymisji

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z Bartłomiejem Sienkiewicz i Pauliną Hennig-Kloską. Ta dwójka wyraźnie rozczarowała Tuska, przez co może wkrótce stracić swoje stanowiska.

W przypadku Sienkiewicza, szef rządu nie jest zachwycony jego działaniem w kwestii przejęcia mediów publicznych. Szybkie zmiany władz spółek, które wzbudziły poważne wątpliwości, co do ich legalności, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Stacje zanotowały poważne spadki oglądalności, a główne programy informacyjne co chwila zaliczają kompromitujące wpadki. Jednak "czarę goryczy" miał przelać wywiad, jakiego minister kultury udzielił "Newsweekowi", a w którym poinformował o kontynuowaniu odbudowy Pałacu Saskiego. Inwestycja, rozpoczęta przez PiS, była stale krytykowana przez najważniejszych polityków PO, z Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim na czele.

"Teraz szef resortu kultury mówi, że będzie odbudowywał pałac. To miała być wyłącznie opinia ministra niekonsultowana z szefem rządu. A takie rzeczy premiera bardzo denerwują" – czytamy na Onecie.

Z kolei minister klimatu i środowiska najpierw "zasłynęła" aferą wiatrakową, a potem wzbudziła kontrowersje obsadzając swoimi ludźmi Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W jej przypadku, jak pisze autorka tekstu, premier Tusk jest. eufemistycznie rzecz biorąc. "bardzo niezadowolony".

"Premier od początku zapowiadał, że rekonstrukcja będzie pewnym stanem ciągłym w jego rządzie, bo będzie wymieniał ludzi w zależności od tego, jakie zadania dla nich przewiduje. Jednak trzeba przyznać, że trzy miesiące to rekord Polski" – pisze portal.

Źródło: Onet.pl / Newsweek
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...