Ceny paliw znowu pójdą w górę. A miało być 5,19 zł za litr

Dodano:
Stacja paliw, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Ceny paliw na stacjach będą dalej rosły o 5-10 groszy na litrze benzyny i ON – wynika z nowych prognoz. Jest już coraz bliżej granicy 7 zł.

Skala zmian cen paliw na stacjach obserwowana w tym tygodniu nie odzwierciedla w całości zmian cen z rynku hurtowego, dlatego utrzymuje się prawdopodobieństwo dalszych podwyżek cen na stacjach w następnym tygodniu w przedziale 5-10 groszy na litrze benzyny i oleju napędowego oraz 2-4 groszy na litrze autogazu – wynika z komunikatu BM Reflex.

"Od początku miesiąca z uwagi na zmiany cen na rynku ropy i paliw na europejskim rynku ARA, a także na rynku walutowym, obserwujemy dużą dynamikę zmian cen na rynku hurtowym. Po wzrostach cen w hurcie w ubiegłym i na początku tego tygodnia mamy pierwsze od połowy lutego podwyżki cen na stacjach" – czytamy w komentarzu rynkowym analityków.

Ceny paliw na stacjach będą dalej rosły

Aktualne ceny paliw kształtują się na następującym poziomie dla: benzyny bezołowiowej 95 – 6,51 zł/l (+6 gr/l w ciągu tygodnia), bezołowiowej 98 – 7,09 zł/l (+5 gr/l), oleju napędowego – 6,73 zł/l (+6 gr/l), autogazu – 2,89 zł/l (+2 gr/l). Skala zmian cen na stacjach obserwowana w tym tygodniu nie odzwierciedla w całości zmian cen z rynku hurtowego, dlatego utrzymuje się prawdopodobieństwo dalszych podwyżek cen na stacjach w następnym tygodniu w przedziale 5-10 groszy na litrze benzyny i oleju napędowego oraz 2-4 groszy na litrze autogazu.

Warto zaznaczyć, że ze względu na duże zróżnicowanie cen paliw na poszczególnych stacjach spodziewane podwyżki cen również będą bardzo zróżnicowane. W przypadku benzyny i diesla mogą sięgać od kilku do nawet 20 groszy na litrze. Aktualne podwyżki cen paliw na stacjach przybliżają nas do cen sprzed roku. Co prawda wciąż płacimy mniej niż przed rokiem, ale w następnym miesiącu ceny paliw mogą wzrosnąć powyżej poziomów z roku ubiegłego.

Co Tusk mówił o cenach paliw?

W połowie czerwca 2022 r. lider Koalicji Obywatelskiej (wówczas w opozycji) Donald Tusk stwierdził, że gdyby ponownie został szefem rządu, to obniżyłby cenę benzyny do 5,19 zł za litr. W jego ocenie, za wysokie ceny paliw w Polsce odpowiadają przede wszystkim marże Orlenu.

– Po prostu trzeba podejmować decyzje, w tym przypadku decyzje o możliwie minimalnej marży (...). Wtedy można utrzymać wzrost cen w ryzach – tłumaczył polityk. – Krótka piłka: dziś zostaje pan premierem, po ile jutro będzie paliwo? – zapytała dziennikarka. – 5,19 zł – odpowiedział lider KO.

Źródło: ISBnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...