Apel posłów Suwerennej Polski ws. ks. Olszewskiego. "Rażące naruszenie zasad"
Dziesiątki publicystów i dziennikarzy podpisało się pod apelem o wyłączenie sędziego Piotra Kluza ze sprawy księdza Michała Olszewskiego. – Apelujemy, by w tej sprawie pokazać apolityczny wymiar sprawiedliwości, a nie intencje i działania polityczne – powiedzieli podczas konferencji prasowej przed resortem sprawiedliwości posłowie Suwerennej Polski.
Ksiądz Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW we wtorek 26 marca. Dwa dni później warszawski sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu. Księdzu prokuratura przedstawiła zarzuty w ramach śledztwa ws. rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Jak mówił w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl adwokat zatrzymanego księdza mecenas Krzysztof Wąsowski, nie miał on możliwości pełnego zapoznania się z aktami sprawy. Z kolei media donosiły, że zatrzymanie, przedstawienie zarzutów i przesłuchanie księdza Olszewskiego odbyło się bez udziału jego obrońcy.
30 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego. W drodze losowania sprawa została przydzielona sędziemu Piotrowi Kluzowi, który w latach 2009-2012 był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO. W związku z tym, kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało się pod apelem w tej sprawie.
Warchoł: Sędzia nie może być stronniczy
– Gwarancją uczciwego procesu jest bezstronność i niezależność sądu. Natomiast w przypadku sędziego Kluza, który będzie jutro rozpoznawał zażalenia na tymczasowe aresztowanie m.in. ws. ks. Michała Olszewskiego, mamy do czynienia z rażącym naruszeniem zasad pogwałcenia niezależności, bezstronności i niezawisłości sądu – powiedział Marcin Warchoł, były wiceminister sprawiedliwości.
– Te zasady świadczą o demokratycznym państwie prawnym. W przypadku pana sędziego, który był aktywnym działaczem życia publicznego, wiceministrem w rządzie PO-PSL, trudno mówić o bezstronności. W tym wypadku zachodzi wysokie prawdopodobieństwo tego, że ten sędzia będzie stronniczy. Nie tylko zaangażowany był w życie polityczne, ale biorąc pod uwagę fakt, że funkcja wiceministra wiąże się z udziałem w posiedzeniach Rady Ministrów, to są też relacje koleżeńskie. To są wreszcie relacje służbowe – ocenił.
Poseł Suwerennej Polski wskazał, że wyłączenie się byłoby dobre także dla samego sędziego. – Żeby jego orzeczenie było wolne od jakichkolwiek podejrzeń powinien się wyłączyć. Widzimy, że nie zdecydował się na wyłączenie. Miejmy nadzieję, że jeszcze to nastąpi. Przepisy kodeksu postępowania karnego jasno wskazują, że jeżeli zachodzi wątpliwość co do bezstronności sędziego, powinien się on wyłączyć. Nie ma dalej idącej wątpliwości co do bezstronności od sytuacji, gdy ktoś był wiceministrem w rządzie PO-PSL, a teraz jest w sprawie politycznej – podsumował.
"Praworządny kraj nie może na to pozwolić"
Z kolei Jacek Ozdoba mówił, że sprawa ks. Michała Olszewskiego, to po nielegalnym przejęciu Prokuratury Krajowej kolejny element naruszania wymiaru sprawiedliwości przez obecną władzę. – Sędzia, który był wiceministrem w rządzie PO-PSL, pod którego powołaniem podpisał się Donald Tusk to tak, jakbym jutro ja miał orzekać w sprawie PO – stwierdził parlamentarzysta.
– Praworządny kraj nie może pozwolić sobie na to, aby sędzia podejmował decyzje w sprawie, która ma tło polityczne. Sprawa ks. Olszewskiego jest traktowana "kodeksem ośmiu gwiazd". Piotr Kluz, to jest to nazwisko, które może stać się symbolem upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości, gdzie logo Platformy Obywatelskiej będzie domyślne – zaznaczył Ozdoba podczas briefingu przed MS.