List w obronie ks. Olszewskiego. "Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością"

List w obronie ks. Olszewskiego. "Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością"

Dodano: 
Sercanin ks. Michał Olszewski
Sercanin ks. Michał Olszewski Źródło:YouTube / Profetopl
"Dotychczasowe działania sędziego Piotra Kluza poddają w wątpliwość jego bezstronność, łamiąc jedno z fundamentalnych praw człowieka, które zapewnia, że spór, w którym dany obywatel uczestniczy, jest rozstrzygany przez całkowicie neutralny podmiot" - czytamy w liście kilkudziesięciu dziennikarzy.

Ksiądz Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW we wtorek 26 marca. Dwa dni później warszawski sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu. Księdzu prokuratura przedstawiła zarzuty w ramach śledztwa ws. rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Jak mówił w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl adwokat zatrzymanego księdza mecenas Krzysztof Wąsowski, nie miał on możliwości pełnego zapoznania się z aktami sprawy. Z kolei media donosiły, że zatrzymanie, przedstawienie zarzutów i przesłuchanie księdza Olszewskiego odbyło się bez udziału jego obrońcy.

30 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego. W drodze losowania sprawa została przydzielona sędziemu Piotrowi Kluzowi, który w latach 2009-2012 był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO. W związku z tym, kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało się pod apelem w tej sprawie. Jego treść prezentujemy poniżej:

List otwarty:

Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zemstą. Tylko niezależny, bezstronny i niezawisły sąd daje gwarancję rzetelnego procesu i uczciwego wyroku. Mówi o tym Konstytucja Rzeczypospolitej, Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówią o tym systemy prawa każdego cywilizowanego kraju. To fundament demokracji, wolności i zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Te elementarne zasady stanowiące o praworządności państwa, realnej ochronie praw i wolności obywateli, nie mogą pozostawać jedynie pustymi deklaracjami. Muszą być respektowane w codziennej działalności wymiaru sprawiedliwości. W każdym jej aspekcie.

I każda okoliczność, która wywołuje uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego, zagraża tym elementarnym zasadom – grozi pogwałceniem praw i wolności obywateli.

30 kwietnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego, prezesa katolickiej Fundacji Profeto. Sprawa ta związana z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości, stając się narzędziem wykorzystywanym medialnie w sporze między obozem rządzącym a opozycją, nabrała charakteru politycznego i tak jest dzisiaj odbierana przez opinię publiczną.

Sędzią, który ma rozpoznawać tę sprawę jest Piotr Kluz, znany aktywista sędziowski. Media w 2009 r. donosiły, że wybór Piotra Kluza na wiceministra w rządzie PO-PSL był wyłączną decyzją Donalda Tuska, który aktualnie ma jednoznacznie negatywny pogląd o Funduszu Sprawiedliwości, czemu dał wyraz w swoich wpisach na “X” z 26 i 27 marca 2024 r. Sędzia Kluz stanowisko wiceministra zajmował do 2012 r. Jego powołanie na taką ważną funkcję musiało się wziąć z zaufaniem kierownictwa PO, a na pewno składającego podpis pod powołaniem Donalda Tuska. Za rządów Zjednoczonej Prawicy zasłynął z wyjątkowej pobłażliwości dla agresywnych ulicznych bojówkarzy związanych z ówczesną opozycją.

Sędzia ten przed rozpoznaniem zażalenia na areszt księdza Michała Olszewskiego podjął co najmniej kontrowersyjną decyzję, ograniczając wystąpienia obrońców do 15 minut. To praktyka radykalnie ogranicza prawa do obrony ludzi pozbawionych wolności i zwłaszcza w takiej sprawie nasuwa złe skojarzenia.

Dotychczasowe działania sędziego Piotra Kluza poddają w wątpliwość jego bezstronność, łamiąc jedno z fundamentalnych praw człowieka, które zapewnia, że spór, w którym dany obywatel uczestniczy, jest rozstrzygany przez całkowicie neutralny podmiot.

Każde orzeczenie w sprawie księdza Olszewskiego wydany przez sędziego Piotra Kluzę obarczony będzie nie tylko wadą stronniczości czy nierzetelności, ale postrzegany będzie jako rezultat zaangażowania politycznego. Może być też uznany jako podyktowany zemstą. A to byłoby katastrofalne dla społecznego zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Wyłączenie z tej sprawy sędziego Piotra Kluza będzie z korzyścią dla samego sędziego, ale przede wszystkim do polskiego sądownictwa. Jest też niezbędne dla zachowania gwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasad niezależności, bezstronności i niezawisłości sądu.

Paweł Lisicki,
Piotr Gabryel,
Piotr Semka,
Rafał Ziemkiewicz,
Łukasz Warzecha
Cezary Gmyz,
Piotr Gociek,
Maciej Pieczyński,
Jan Pospieszalski,
Karol Gac,
Zuzanna Dąbrowska,
Łukasz Żygadło,
Marcin Bugaj,
Anna Szczepańska,
Mateusz Kosiński,
Oliver Bault,
Paweł Nowacki,
Bronisław Wildstein,
Tomasz Sakiewicz,
Oliver Pochwat,
Paweł Zdziarski,
Bartłomiej Graczak,
Cezary Krysztopa,
Michał Ossowski,
Rafał Dudkiewicz,
Marek Formela,
Elżbieta Królikowska-Avis,
Krzysztof Skowroński,
Maciej Pawlicki,
Piotr Lisiewicz,
Jacek Karnowski,
Michał Karnowski,
Michał Adamczyk,
Michał Rachoń,
Katarzyna Gójska,
Jolanta Hajdasz,
Dariusz Drelich,
Małgorzata Żaryn,
Jan Żaryn,
Ewa i Mirosław Bielaszko,
Grażyna i Andrzej Wiśniewscy,
Andrzej Rafał Potocki,
Teresa Bochwic,
Prof. Stanisław Mikołajczak,
Barbara Sułek-Kowalska,
Rafał Porzeziński,
Piotr Gursztyn,
Goran Andrijanić,
Małgorzata Wołczyk,
Katarzyna Śliwińska,
Grzegorz Wierzchołowski,
Łukasz Karpiel,
Paweł Chmielewski,
Krystian Kratiuk

Czytaj też:
Plotką i hejtem
Czytaj też:
Mec. Wąsowski: Prawo do obrony. ks. Olszewskiego zostało połamane

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także