Czy odsyłać Ukraińców, którzy mogą być objęci poborem? Bosak odpowiada
Ukraiński rząd podjął decyzję, zgodnie z którą poborowi mężczyźni w wieku 18-60 lat będą mogli uzyskać paszporty jedynie na terytorium Ukrainy. Uchwała w tej sprawie została opublikowana na stronach rządowych. W ten sposób Kijów chce nakłonić do powrotu do kraju mężczyzn, którzy mogliby zostać objęci mobilizacją.
Efektem nowych przepisów przyjętych przez ukraińskie władze jest to, że punkty konsularne przestały wydawać Ukraińcom nowe dowody tożsamości, paszporty czy prawa jazdy. Aby otrzymać dokument z przedłużonym terminem ważności, obywatel Ukrainy musi przedstawić zaświadczenie o wpisie do rejestru wojskowego, które można odebrać jedynie na Ukrainie. Wywołało to falę oburzenia wśród obywateli Ukrainy mieszkających za granicą.
Bosak: Polska nie jest częścią administracji państwa ukraińskiego
O to, czy Polska powinna odsyłać na Ukrainę osoby objęte poborem do wojska, Krzysztof Bosak został zapytany w Radiu WNET przez Łukasza Jankowskiego.
– Polska nie jest częścią administracji państwa ukraińskiego. Jeżeli państwo ukraińskie chce, żebyśmy wyświadczyli mu jakieś przysługi, to przede wszystkim powinno nas jakoś zachęcić. Uważam, że pierwszy krok to byłoby zdjęcie administracyjnej blokady ekshumacji wszelkich ofiar ludobójstwa dokonanego na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. To nic by Ukrainy nie kosztowało – zwrócił uwagę wicemarszałek Sejmu.
Bosak: Stopniowo zmniejszać liczbę pozwoleń
– Jeżeli chodzi o obywateli innych państw, to powinniśmy postępować zgodnie z prawem. Jeżeli ktoś przebywa u nas nielegalnie, powinien być deportowany, a jeżeli przebywa legalnie, to nie. Większość przebywa tu na pozwoleniach tymczasowych. Państwo polskie może i powinno – to był nasz postulat już w poprzedniej kadencji Sejmu – zmniejszyć liczbę wydawanych pozwoleń, dlatego, że skala migracji do Polski jest zdecydowanie zbyt duża. Szczególnie, że w tej chwili duże firmy zaczęły masowe zwolnienia. Mamy już kilkanaście o ile nie kilkadziesiąt przypadków, gdzie firmy, które coś w Polsce produkowały, postanowiły się z Polski wycofać ze względu na zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności gospodarczej, wygenerowane przez poprzedni i obecny rząd – powiedział Bosak. – Skoro mamy zwolnienia, potrzebujemy miejsc pracy dla Polaków, a nie potrzebujemy tu jeszcze więcej imigracji z całego świata – dodał.
Poseł Konfederacji ocenił, że stopniowo należałoby zatem zmniejszać liczbę pozwoleń dla Ukraińców, uwzględniając ich kwalifikacje zawodowe, ponieważ są w Polsce zarówno osoby przydatne dla rynku pracy, jak i pozostające bez zatrudnienia i utrzymywane przez podatników. Bosak zwrócił jednak uwagę, że polscy politycy idą w przeciwnym kierunku, ponieważ Sejm uchwalił w ub. tygodniu nowelizację ustawy zakładającej m.in. przedłużenie legalności pobytu oraz przedłużenie kilkunastu świadczeń socjalnych dla obywateli Ukrainy. Przeciwko był jedynie klub Konfederacji, a także 14 posłów PiS. Ponadto 20 przedstawicieli PiS wstrzymało się od głosu.