Ziobro wspiera Olejnik i dziękuje Stuhrowi. "Cierpienie pokazuje wspólnotę"

Dodano:
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Piotr Polak
Zbigniew Ziobro w jednym z wywiadów wspomniał o chorobie Moniki Olejnik. Podziękował też Jerzemu Stuhrowi.

Niedawno Jerzy Stuhr udzielił wywiadu dla "Newsweeka", w którym opowiedział o swojej chorobie. Wyraził przy tym współczucie dla byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. – Mam dokładnie to samo, co Ziobro. Takie samo cięcie. Mam dla niego współczucie, bo leżałem na takim samym łóżku. I wiem, co to jest. Wiem, jak to boli. Wiem, co to znaczy nie móc podnieść ręki, nie móc wstać. Prawie trzy tygodnie byłem na OIOM-ie – przyznał.

O słowa aktora, który od lat nie kryje swojej niechęci do prawej strony polskiej sceny politycznej, został zapytany w rozmowie z "Super Expressem" Zbigniew Ziobro. Polityk podziękował aktorowi za słowa wsparcia. Nawiązał również do niedawnego wyznania Moniki Olejnik. Dziennikarka opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala i poinformowała, że przeszła operację związaną ze zdiagnozowaniem u niej nowotworu piersi.

Ziobro jednoczy się z Olejnik i Stuhrem. "Możemy się różnić w poglądach, ale..."

– Dziękuję mu i również szczerze życzę zdrowia. Podobnie jak redaktor Monice Olejnik, o której przeczytałem, że przeszła operację raka piersi. Możemy się różnić w poglądach, ale cierpienie i choroba pokazują wspólnotę ludzkiego losu – powiedział Ziobro dla "Super Expressu".

Lider Suwerennej Polski przyznał również, że jeszcze w tym tygodniu czeka go kolejna operacja.

Choroba Zbigniewa Ziobry. "Mam dla kogo żyć"

W ubiegłym tygodniu, w rozmowie z TV Republika Zbigniew Ziobro podkreślił, że od jednego z lekarzy usłyszał, że "walka z nowotworem, połowa sukcesu, to jest sukces w głowie, czyli nastawienie odpowiednie". – Takie nastawienie na pewno mam. Nie widzę powodu się poddawać. Mam dla kogo żyć. Mam dzieciaki, które potrzebują jeszcze ojca i jego wskazań i rad. Mam różne inne motywacje, które zachęcają mnie do aktywnej walki o to, aby poprawić swój stan zdrowia – powiedział Ziobro, dodając, że "ufa lekarzom".

Wcześniej w mediach polityk opowiadał o tym, kiedy dowiedział się, że jest chory na raka przełyku.

– To było już pod koniec urzędowania, po wyborach. Cały czas odkładałem taką bardziej dogłębną diagnozę z racji braku czasu. (…) Doszło do takiego momentu, że bóle przybrały taką postać, że nie mogłem spać. Zdecydowałem się przebadać dokładniej. W czasie gastroskopii wyszło, że jest u mnie masywny, duży nowotwór przełyku na 7 cm. Mam nawet jego zdjęcia, to taka kostucha, odrażające. (…) Kolejne badania tylko potwierdzały zakres, przerzuty na żołądek. Dowiedziałem się, jakie są szanse przeżycia, nie rokowały najlepiej. Postanowiłem stoczyć bitwę o życie, ale też to wszystko splotło się niestety z odejściem z rządu, postanowiłem dotrwać do końca mimo trudnej sytuacji zdrowotnej. Potem już było intensywna kuracja – wspominał Ziobro w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.

Źródło: se.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...