Ursula von der Leyen znów grzmi na Konfederację
Na debacie eurowyborczej w Parlamencie Europejskim Ursula von der Leyen ponownie mówiła o Konfederacji. Szefowa KE powiedziała, że nigdy nie będzie współpracować ani zawierać w PE koalicji z Konfederacją, niemieckim AfD, czy francuskim Zjednoczeniem Narodowym, bo ugrupowania "są przyjaciółmi Putina".
Bosak: Dystansując się od nas wyświadczają nam przysługę
Do wypowiedzi von der Leyen odniósł się jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak.
"Mocne uderzenie, czyli takie którego nawet nie odczuliśmy. Tak bardziej serio to politycy skompromitowani „zielonym ładem” i utopią polityki klimatycznej, wywodzący się z grupy EPP skompromitowanej latami obecności w niej polityków prorosyjskich i prowadzenia antyeuropejskiej polityki otwartych granic, dystansując się od nas wyświadczają nam tylko przysługę. Przecież dla każdego przy zdrowych zmysłach jest oczywiste, że w odróżnieniu od PIS, PO, PSL, 2050 i Lewicy nigdy nie chcielibyśmy mieć czegokolwiek wspólnego z takim politykiem jak Ursula von der Leyen i jej koledzy, kompromitujący chadeckie ideały, kojarzone w Polsce z tradycją niepodległościową Wojciecha Korfantego, a nie z ludźmi w typie Tuska czy Merkel" – napisał na swoim koncie na X.
Ursula von der Leyen: Nasze wartości, nasza Europa
To nie pierwszy raz kiedy szefowa KE zaatakowała Konfederację. W trakcie swojego przemówienia na zjeździe Europejskiej Partii Ludowej szefowa KE mówiła o największych z jej punktu widzenia zagrożeniach dla projektu Unii Europejskiej. Polityk wskazała na "ekstremistów politycznych" ze strony prawicowej i lewicowej. Z nazwy Niemka wymieniła jednak tylko formacje prawicowe, przeciwstawiające się dyktatowi Komisji Europejskiej na kontynencie.
– Zjednoczona Europa spotyka się z wyzwaniem, z jakim nie miała jeszcze nigdy do czynienia. Populiści, nacjonaliści, demagogowie z radykalnej prawicy i radykalnej lewicy. Czy to jest to AfD, czy jest to Zjednoczenie Narodowe, czy jest to Konfederacja. Imiona mogą być różne, ale cel jest ten sam, oni chcą zdeptać nasze wartości i zniszczyć naszą Europę. My, EPL, nigdy na to nie pozwolimy – nawoływała podczas swojego przemówienia przedstawicielka brukselskiego establishmentu.