Niemiecki dziennik alarmuje: Rosja wciąga świat w wojnę na Ukrainie

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Niemiecki dziennik "Bild" przekonuje, że kolejne ruchy Władimira Putina sprawiają, że Rosja coraz bardziej wciąga świat w wojnę.

"Rosja wciąga świat w wojnę na Ukrainie" – przekonuje portal niemieckiego dziennika "Bild", wymieniając główne wątki tej "przeważnie zimnej, ale czasami już gorącej wojny".

Według autora tekstu, "wojna Kremla przeciwko Kijowowi toczy się nie tylko na terytorium wschodniej Ukrainy. Ukraina uderza coraz głębiej wewnątrz Rosji". Julian Roepcke wskazuje, że "Rosja reaguje na całym świecie i z bardzo różnych powodów".

"Z jednej strony Kreml szuka (nowych) zwolenników i dostawców broni, aby kontynuować rozpoczętą wojnę na wyniszczenie. Z drugiej strony Putin chce ukarać lub przynajmniej zastraszyć Zachód, ponieważ ten zjednoczył się po stronie ofiar jego agresji" – czytamy.

"Bild" zwraca uwagę na to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. "Rosja od początku wojny otrzymuje od Iranu drony kamikadze, a od 2023 roku – także pociski balistyczne. W zamian Moskwa odwdzięcza się sprzedażą broni i licencjami na broń dla terrorystycznych bojówek (wspieranych przez Teheran). W rezultacie Hezbollah atakuje Izrael z Libanu przy pomocy najnowszej rosyjskiej broni lub (uzbrojenia produkcji) irańskiej. Kijów również reaguje, wysyłając oficerów wywiadu do Syrii, aby walczyli razem z lokalnymi rebeliantami przeciwko rosyjskim wojskom i ich sojusznikom" – zauważa Roepcke.

Putina wpływa na Azję i Amerykę Płd.

Kreml wpływa także na Azję. "Korea Północna miała dostarczyć Rosji milion pocisków artyleryjskich na wojnę na Ukrainie" – wskazano. Władimir Putin podziękował Koreańczykom z Północy wizytą państwową. "Co gorsza, obiecał północnokoreańskiemu dyktatorowi Kim Dzong Unowi 'gwarancje bezpieczeństwa' na wypadek wojny z demokratycznym Południem. Seul zareagował nerwowo, obiecując, że jeśli Rosja wmiesza się w konflikt koreański, Korea Południowa masowo dozbroi Ukrainę" – przypomniał dziennik.

"Bild" zwrócił także uwagę na Amerykę Środkową, na terenie której Władimir Putin poszerza swoje wpływy. "W połowie czerwca trzy rosyjskie okręty wojenne zacumowały na Kubie w ramach 'demonstracji siły wobec USA', jak ogłosili rosyjscy blogerzy wojenni w Telegramie" – wyliczono. Julian Roepcke zauważa, że to "pokrętna wiadomość dla Waszyngtonu: jeśli rozbudujecie siły wojskowe na naszym 'podwórku' (Ukrainie, w krajach bałtyckich itp.) lub wesprzecie naszych wrogów, zrobimy to samo 250 kilometrów od wybrzeży Florydy".

"Bild" zwrócił też uwagę na działania Moskwy w państwach UE. Wraz z domniemanym podpaleniem fabryki Diehl w Berlinie "Kreml otwiera również nowy front przeciwko Zachodowi" – ostrzegł dziennik. "Dopiero okaże się, czy jest to odosobniony incydent, czy też Putin zamieni Europę w nowe pole bitwy w swojej wojnie z Zachodem" – ocenił Roepcke.

Źródło: Deutsche Welle / "Bild"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...