"Koniec z jazdą na gapę". Kandydat na wiceprezydenta USA ostrzega sojuszników
J.D. Vance wygłosił w środę przemówienie na konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee. Przyjął tam również oficjalnie nominację na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Ogłosił ją w poniedziałek Donald Trump.
USA: J.D. Vance ostrzegł sojuszników. Mówił o ciężarze światowego pokoju
W swoim wystąpieniu polityk odniósł się do polityki zagranicznej. Zapowiedział, że sojusznicy USA będą musieli podzielić się z tym krajem "ciężarem światowego pokoju".
– Koniec z jazdą na gapę dla państw, które zdradzają hojność amerykańskiego podatnika — powiedział Vance i dodał: "Razem będziemy wysyłać nasze dzieciaki na wojnę tylko wtedy, kiedy będziemy musieli, ale jak pokazał prezydent Trump eliminując ISIS (...) kiedy uderzymy, uderzymy mocno".
Vance o atakach na Trumpa. "Mówili, że to tyran"
Kandydat Republikanów na wiceprezydenta przypomniał też zarzuty, jakie pod adresem Trumpa kierowali jego przeciwnicy polityczni.
– Mówili, że Donald Trump to tyran, którego trzeba powstrzymać za wszelką cenę. A jak on odpowiedział? Wezwaniem do jedności narodowej – wskazywał senator z Ohio. – Ja sam chcę odpowiedzieć na to wezwanie. Myślę, że różnice czynią nas silniejszym narodem – dodawał.
Vance tłumaczył, że nauczył się tego w Senacie. Tam – jak podkreślał – czasem on przekonywał do czegoś swoich kolegów, a czasem to oni przekonywali jego. Po tych słowach zwrócił się z pytaniem do oglądających konwencję Republikanów obywateli: "Czy krajem nie powinna rządzić partia, która nie boi się debatować o różnych ideach i wybierać najlepsze ze wszystkich dostępnych rozwiązań?".
Zakończyć wojnę na Ukrainie
J.D. Vance znany jest ze swoich kontrowersyjnych poglądów na temat wojny na Ukrainie. W przeszłości deklarował, iż nie obchodzi go, co się stanie z Ukrainą. Wskazywał także, że aby wojna się zakończyła rząd w Kijowie będzie musiał oddać Rosji część terytorium. W ostatnim wywiadzie przestrzegał przed eskalacją i zwracał uwagę na ryzyko wojny jądrowej.
– Prezydent Trump obiecał pójść tam i negocjować z Rosjanami i Ukraińcami i doprowadzić to wszystko do szybkiego końca, tak by Ameryka mogła się skupić na prawdziwym problemie, Chinach. To jest największe zagrożenie dla naszego kraju i jesteśmy kompletnie rozproszeni – powiedział kandydat na wiceprezydenta.