Rząd szykuje rewolucję w badaniach medycyny pracy. Już od stycznia

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że program Profilaktyka 40 Plus wygaśnie wraz z końcem tego roku. Decyzję tę resort motywuje małym zainteresowaniem programem. Na bezpłatne badania miało bowiem zgłosić się zaledwie kilkanaście procent osób uprawnionych.

Koniec programu Profilaktyka 40 Plus. Wiadomo, co w zamian

Już wtedy w rozmowie z RMF FM wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zapowiadał, że rząd nie planuje jednak odpuścić kwestii profilaktyki.

– Planujemy rozszerzenie badań medycyny pracy, a także rozszerzenie możliwości lekarzy rodzinnych o kierowanie na inne badania, by ten system był bardziej powszechny – mówił wiceszef resortu zdrowia.

Co w nowym pakiecie badań medycyny pracy?

W poniedziałek rozgłośnia informuje o szczegółach zmian w badaniach medycyny pracy. Okazuje się, że czeka nas tu duża zmiana. "Jedna z głównych zmian dotyczy tego, że w ramach medycyny pracy wykonywane będą badania w kierunku nowotworów, na przykład dla kobiet mammografia i cytologia" – czytamy.

Jak wyjaśnił wiceminister Konieczny, badania te nie będą obligatoryjne. – To znaczy nie każdy człowiek zgłaszający się do medycyny pracy, będzie musiał je wykonać, ale będzie taka możliwość – wskazał.

W planach jest rozszerzenie badań o lipidogram, o BMI. Badany ma być także m.in. poziom cholesterolu.

Z ustaleń dziennikarza RMF FM wynika, że wyniki dodatkowych badań, takich jak właśnie cytologia czy BMi, nie będą miały wpływu na decyzję o dopuszczeniu do pracy. – To będą badania zlecane przez medycynę pracy, ale realizowane jako badania profilaktyczne – wyjaśnił wiceszef resortu zdrowia.

Minister zapewnił, że odpowiednie rozporządzenia wprowadzające niniejsze zmiany już są przygotowywane.

Rozszerzenie pakietu badań w ramach medycyny pracy ma nastąpić już od stycznia, czyli po wygaśnięciu programu Profilaktyka 40 Plus.