• Autor:Paweł Chmielewski

Terror Nowackiej. Chce podeptać konstytucję, żeby promować seks po lewacku

Dodano:
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło: PAP / Artur Reszko
Barbara Nowacka zapowiadała, że jej reformy edukacyjne „odchudzą” polską szkołę i dadzą uczniom więcej czasu na własne pasje. Jednak od września 2025 roku uczniowie szkół podstawowych od 4. klasy wzwyż oraz uczniowie szkół średnich otrzymają od minister dokładnie odwrotny „prezent”, mianowicie – dodatkową obowiązkową godzinę „edukacji zdrowotnej”.

Minister przekonuje, że przedmiot jest konieczny ze względu na różnorodne problemy polskiej młodzieży, od kłopotów ze zdrowym odżywianiem, co skutkuje nadwagą, po problemy psychologiczne, co prowadzi z kolei do depresji i prób samobójczych.

Problem w tym, że – jak wskazują eksperci edukacyjni – dosłownie wszystkie elementy zaproponowane w projekcie „edukacji zdrowotnej” są już dziś obecne w szkole, tyle, że rozparcelowane w różnych innych przedmiotach – wychowaniu fizycznym, biologii, pracy z wychowawcą.

W „edukacji zdrowotnej” jest tak naprawdę tylko jedna nowość: nauczanie na temat seksualności. Jeżeli przedmiot wprowadza jako novum tylko to, można stwierdzić z całą pewnością, że jego właściwym celem jest właśnie ta kwestia.

W standardach zaproponowanych przez Barbarę Nowacką znajdują się między innymi normalizacja masturbacji oraz skłonności homoseksualnych; zawarto w nich również elementy ideologii gender (płynna płciowość).

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...