Impeachment w Korei Południowej. Chaos polityczny się pogłębia

Dodano:
Flaga Korei Południowej, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Drugi przywódca odsunięty od władzy w ciągu miesiąca. Parlament Korei Południowej zagłosował za impeachmentem p.o. prezydenta Hana Duck Soo.

Parlament Korei Południowej 14 grudnia zadecydował o impeachmencie prezydenta Yoon Suk Yeola. Do jego odwołania potrzebnych było 200 głosów. Za impeachmentem opowiedziało się 204 deputowanych, a przeciw było 85. Trzech posłów wstrzymało się, a osiem głosów uznanych zostało za nieważne.

Yoon Suk Yeol został zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny. Sąd ma 180 dni na podjęcie działań. Tymczasowo obowiązki prezydenta kraju przejął premier Han Duck Soo.

Korea Południowa. Impeachment prezydenta

Partia Demokratyczna, czyli największe ugrupowanie opozycyjne, złożyła wniosek o odwołanie pełniącego obowiązki prezydenta Hana Duck Soo, po tym, jak nie zgodził się on na powołanie trzech członków Sądu Konstytucyjnego. Polityk stwierdził, że nie ma wystarczających prerogatyw, by dokonać tego aktu.

W piątek odbyło się głosowanie w sprawie impeachmentu. "Za" było 192 z 300 parlamentarzystów. Zgodnie z prawem, kolejnym – już trzecim w grudniu – pełniącym obowiązki głowy państwa zostanie minister finansów Czoi Sang Mok.

Napięta sytuacja w Korei Południowej

Yoon Suk Yeol rządził krajem dwa lata. Jednak parlament Korei Południowej jest kontrolowany przez opozycję, co stwarza problemy głowie państwa w procesie wdrażania zapowiedzianych przez niego reform.

Niedawno opozycja obcięła budżet zaproponowany przez rząd, wzywając do postawienia w stan oskarżenia członków gabinetu i samego prezydenta. Powodem są niejasności wokół małżonki przywódcy, która jest podejrzana o manipulacje akcjami.

Na początku grudnia Yoon Suk Yeol ogłosił stan wojenny, ale po zaledwie sześciu godzinach go odwołał. Jak tłumaczył, decyzja "zrodziła się z desperacji".

Po ogłoszeniu stanu wojennego przez prezydenta Yoon Suk Yeola, opozycyjni posłowie przedarli się przez kordon wojskowy i policyjny do budynku Zgromadzenia Narodowego i przegłosowali uchwałę odrzucającą dekret prezydenta.

Źródło: Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...