Niemiecka katastrofa. Nawet prawica za Odrą zwątpiła w odrodzenie
Dodano:
Niemcy wchodzą w 2025 rok w beznadziejnych nastrojach. Nie chodzi tylko o słabnące wskaźniki gospodarcze, ale również o coraz powszechniejsze przekonanie, że kraju nie da się już uratować.
Nie piszę tego z miłości do Niemiec; szukam jednak przykładów realistycznej i trzeźwej polityki, która uwzględnia interes narodowy i jest gotowa zrywać z samobójczymi dogmatami liberalizmu. Taką wizję proponuje za Odrą Alternatywa dla Niemiec. Wiele wskazuje jednak na to, że w przypadku Republiki Federalnej na ocalenie jest już za późno.
Niemcy pogrążają się w straszliwym kryzysie cywilizacyjnym i moralnym. Od kilkudziesięciu lat – bo plaga zaczęła się na długo przed Angelą Merkel – prowadzą głęboko błędną politykę migracyjną, sprowadzając do kraju setki tysięcy, ba, miliony obcych kulturowo migrantów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.