Mosiński: Głównym celem Tuska jest zniszczenie opozycji

Dodano:
Członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, poseł PiS Jan Mosiński Źródło: PAP / Marcin Obara
Dlatego Tusk działa wbrew prawu i chce postawić na swoim – mówi poseł PiS Jan Mosiński w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Minister finansów Andrzej Domański nie chce wypłacić należnych Prawu i Sprawiedliwości środków finansowych. Co pan myśli o tej sytuacji?

Jan Mosiński: Pan minister Domański najpewniej zdaje sobie sprawę z tego, że każdy kolejny dzień zwłoki działa na jego niekorzyść. Jeżeli środki dla PiS nie zostaną wypłacone zgodnie z decyzją PKW, to popełni nie tylko delikt konstytucyjny ale również będzie musiał udowodnić swoje racje w sądzie, bo zostanie oskarżony z art. 231 KK, czyli niedopełnienia obowiązków urzędniczych, gdzie odpowiadać może własnym majątkiem. Jeśli pan minister w dalszym ciągu chce słuchać swojego szefa Donalda Tuska, to może to robić, jednak musi zdawać sobie sprawę z ciążącej nad nim odpowiedzialności.

Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka jest przeciwna wypłacie Prawu i Sprawiedliwości środków z subwencji. Jej zdaniem partia "ponosi słuszną karę".

Pani minister Barbara Nowacka w tej swojej nienawiści do PiS orzeka a priori o karze. Żeby kogoś ukarać, to trzeba udowodnić winę. Prawo i Sprawiedliwość nie przekroczyło prawa w kwestii wyborczej. Nie ma wyroku w przedmiotowej sprawie więc Pani Nowacka powinna milczeć a nie orzekać o karze. Polecam tej Pani znaną paremię łacińską ingnorantia iuris nocet – nieznieznajomość prawa szkodzi.

Jaka w pana ocenie jest największa motywacja szefa rządu w sporze o pieniądze? Zniszczenie PiS-u? Marginalizacja partii? Czy może chodzi o ambicję i wygraną z prezesem PiS?

Myślę, że najważniejszą motywacją dla Donalda Tuska jest likwidacja Prawa i Sprawiedliwości oraz opozycji w Polsce. Wówczas będzie mógł prowadzić rządy bez żadnego problemu i merytorycznej kontroli. Uważam też, że kwestia ambicji i wygnanej z prezesem PiS, który pokazał, że zna lepiej prawo i działa w prawie również ma znaczenie. Dlatego Tusk działa wbrew prawu i chce postawić na swoim choćby siłowo. Wydaje mi się, że gdzieś jeszcze z tyłu głowy Donalda Tuska jest trauma po przegranej z Lechem Kaczyński w 2005 roku. Mówił o tym niedawno Jan Maria Rokita, że wówczas powstał plan polaryzacji i ataków na PiS. Trwa to niestety do dziś.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...