• Autor:Katarzyna Pinkosz

Polska służba zdrowia potrzebuje gruntownych zmian

Dodano:
Debata "Medyczna Racja Stanu - Tezy dla Zdrowia" Źródło: Foto. Katarzyna Rainka
Kolejki do specjalistów, braki kadrowe, niskie płace pielęgniarek, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, brak wielu nowoczesnych terapii - niedostatki polskiej służby zdrowia każdy zna. Jak ją poprawić, na co przeznaczyć większe pieniądze z ustawy o 6 proc. PKB i czy wystarczą one do przeprowadzenia gruntownych zmian?

Nikt nie ma wątpliwości, że polski system ochrony zdrowia sam wymaga leczenia. Minister Łukasz Szumowski zainicjował cykl debat „Wspólnie dla Zdrowia”, które mają określić wizję zmian w polskiej ochronie zdrowia. W debaty ministra wpasowała się debata zorganizowana kilka dni temu przez think-tank „Medyczna Racja Stanu”. Organizatorom udało się zebrać ekspertów z różnych stron, m. in. z Ministerstwa Zdrowia (minister Szumowski, wiceministrowie Zbigniew Król i Sławomir Gadomski), Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (minister Jadwiga Emilewicz), NFZ (prezes Andrzej Jacyna). Przyszli byli ministrowie zdrowia (Marek Balicki, Maciej Piróg), posłowie (Tomasz Latos) i szerokie grono ekspertów z wielu dziedzin medycyny. Zgodnie podkreślali, że ze wszystkich badań opinii publicznej wynika, że dla Polaków zdrowie jest wartością nr 1 i potrzebuje radykalnych zmian.

Priorytety

- Choroby serca, nowotwory, depresja, otyłość: w ochronie zdrowia jest wiele problemów, jednak najistotniejsze są dwa. Po pierwsze, konieczny jest powrót do reform skierowanych na pacjenta; po drugie rozwiązanie braków kadrowych. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której pewnego dnia obudzimy się w kraju bez lekarzy i pielęgniarek - mówił minister Łukasz Szumowski.

Wielu uczestników debaty podkreślało, że skoro pacjent ma być w centrum systemu ochrony zdrowia, to powinien być za swoje zdrowie odpowiedzialny. - Zdrowie jest takim samym dobrem jak np. sprawność własnego samochodu, i tak samo trzeba o nie dbać. Wszyscy wiedzą, że palenie szkodzi, jednak miliony ludzi pali. Jeżeli człowiek dopuszcza się pewnych ryzykownych zachowań, to jeśli zachoruje, być może powinien ponosić większe koszty. Nie widzimy powodu, żeby całe społeczeństwo finansowało leczenie chorób wynikających z nieodpowiedzialnych zachowań - mówił prof. Leszek Czupryniak, specjalista diabetolog ze szpitala Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Z kolei o osobach, które mają choroby „niezawinione”, nie powinno się zapominać. - Dla 40-milionowego państwa nie powinno być problemem leczenie kilkuset osób cierpiących na rzadkie schorzenia genetyczne, których leczenie jest możliwe - mówił prof. Czupryniak. Dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, podkreślał, że powinien być stworzony Fundusz Walki z Rakiem, na który wpływałyby m.in. pieniądze z akcyzy na alkohol i papierosy.

Tezy dla zdrowia

Organizatorzy debaty pracują nad „Tezami dla zdrowia”. Chcą m.in., by premier co roku 11 lutego (Światowy Dzień Chorego) wygłaszał expose na temat aktualnej sytuacji w służbie zdrowia. Wśród postulatów znalazło się też przeprowadzenie referendum, w którym znajdą się pytania dotyczące m.in. zgody na częściowe płacenie za określone usługi medyczne oraz na wprowadzenie dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych. Powszechną składkę na ubezpieczenie zdrowotne mieliby płacić wszyscy w wieku od 18 do 62 lat. Jej wysokość miałaby być uzależniona od prowadzonego stylu życia (np. palenie papierosów, nadwaga). Zmiana stylu życia i poprawa parametrów zdrowotnych opłaciłaby się - płacilibyśmy niższe podatki.

Państwo z kolei zobowiązywałoby się do skrócenia oczekiwania na refundację nowoczesnych terapii, byłoby też odpowiedzialne za profilaktykę i systemową walkę z otyłością (np. opodatkowanie żywności o wysokiej gęstości kalorycznej i zakaz jej reklamy). Wśród „Tez dla zdrowia” znalazło się też utworzenie Funduszu walki z Rakiem oraz Funduszu na Rzecz Chorób rzadkich i Ultrarzadkich.

„Tezy dla zdrowia” we wrześniu mają być przekazane Ministerstwu Zdrowia.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...