"Zgon nagły". Prokuratura o okolicznościach śmierci Barbary Skrzypek

Dodano:
Barbara Skrzypek
Barbara Skrzypek Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Lekarz wpisał w kartę zgonu Barbary Skrzypek "zgon nagły z nieznanych przyczyn", przekazała prokuratura.

Zmarła w sobotę 66-letnia Barbara Skrzypek była wieloletnią współpracowniczką prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS wskazują, że w środę urzędniczka była przesłuchiwana w charakterze świadka przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym tzw. dwóch wież. Pełnomocnik Barbary Skrzypek nie został dopuszczony do jej przesłuchania. W przesłuchaniu uczestniczyli również mec. Jacek Dubois oraz prawnik z kancelarii Romana Giertycha, posła Koalicji Obywatelskiej.

Oświadczenie prokuratury. Lekarz wpisał: "zgon nagły z nieznanych przyczyn"

– Śmierć każdego człowieka jest zdarzeniem wstrząsającym, tragicznym, nie tylko dla rodziny, nie tylko dla współpracowników, ale dla całego społeczeństwa. Zwłaszcza gdy mówimy o śmierci osoby poważanej, lubianej, prawej. My prokuratorzy zawsze dokładnie wyjaśniamy wszelkie okoliczności zdarzeń, często towarzyszymy najbliższym w uporaniu się z dewastacyjnym charakterem śmierci. Z niedowierzaniem, z zaskoczeniem, ze zdumieniem dowiedzieliśmy się o śmierci świadka, pani Barbary Skrzypek – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokurator Antoni Skiba

W związku z powzięciem takiej informacji w krótkim czasie funkcjonariusze policji warszawskiej dokonali ustaleń związanych ze zdarzeniem. Ustaliliśmy, że do zgonu doszło we wczesnych godzinach porannych 15 marca w mieszkaniu, w obecności jednego z członków rodziny. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon, wystawił kartę zgonu, w której wpisał jako przyczynę zgonu "zgon nagły z nieznanych przyczyn" — kontynuował prok. Skiba.

O zgonie nie była poinformowana ani policja, ani prokuratura. Zwłoki zostały przewiezione bezpośrednio do zakładu pogrzebowego – dodał rzecznik.

Ze względu na okoliczności, w jakich doszło do zgonu, przesłuchani zostali członkowie rodziny zmarłej. Jak przekazał prokurator, z ich zeznań wnika, że nie twierdzą, by do śmierci kobiety przyczyniły się działania osób trzecich.

Kaczyński: Barbara Skrzypek padła ofiarą łotrów

Politycy PiS sugerują, że być może do śmierci Skrzypek przyczyniło się kilkugodzinne przesłuchanie w prokuraturze. Mocne oskarżenia wobec rządzących wysunęli m.in. Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński, który powiedział, że Skrzypek padła ofiarą łotrów, którzy doprowadzili do jej śmierci.

Wcześniej prokuratura opublikowała oświadczenie, w którym zapowiedziała, że podnoszenie bezpośredniego związku pomiędzy przesłuchaniem a śmiercią świadka, będzie skutkowało wystąpieniem na drogę cywilnoprawną.

Także Wrzosek stwierdziła: „Informuję, że wobec wszystkich osób kierujących wobec mnie groźby karalne i pomówienia sugerujące, że śmierć Pani Barbary Skrzypek pozostaje w związku przyczynowo – skutkowym z czynnością przesłuchania”.

Prokurator Wrzosek o okolicznościach przesłuchania

– Dopytywałam, co dolega Barbarze Skrzypek i czy to stanowi przeszkodę w przeprowadzeniu czynności (…). Jeśli chodzi o jej stan zdrowia, to było to zdenerwowanie samym faktem przesłuchania, jak również kłopoty ze wzrokiem; Barbara Skrzypek (...) powiedziała, że może mieć problemy z odczytaniem protokołu – powiedziała w poniedziałek prokurator Wrzosek.

Prokurator dodała, że zapewniła Barbarę Skrzypek, że "dopełni wszelkiej staranności, aby protokół został jej odczytany i by mogła zgłaszać ewentualne zastrzeżenia czy poprawki".

– W tym zakresie okoliczność, że świadek jest zdenerwowany samym faktem przesłuchania, jest okolicznością naturalną. Sam fakt stawienia się w prokuraturze i konieczność złożenia zeznań jest jakimś elementem stresującym każdego. Natomiast nie jest to tego rodzaju zły stan zdrowia, który uniemożliwia uczestniczenie w czynności procesowej – powiedziała Wrzosek.

– Jeżeli stan zdrowia pani Barbary Skrzypek uniemożliwiałby, czy w znacznym stopniu ograniczał możliwość uczestnictwa w czynnościach w charakterze świadka, pan pełnomocnik mógł taki złożyć wniosek (…). Tego rodzaju okoliczności na żadnym etapie i również przez panią Barbarę Skrzypek nie były podnoszone – mówiła dalej prawnik.

Wrzosek powiedziała, że nie było podstawy prawne, żeby do udziału w przesłuchaniu został dopuszczony pełnomocnik Skrzypek.

Nie ma nagrania. Co ze stenogramem?

Prowadząca śledztwo zapytana, czy jest nagranie z przesłuchania, odpowiedziała, że nie ma. – Tego rodzaju czynności procesowe nie są rejestrowane z założenia, z urzędu. Żadna ze stron, również Barbara Skrzypek również i pełnomocnik, takiego wniosku o zarejestrowanie audio-wideo tego przesłuchania nie zgłosiły. To przesłuchanie nie było rejestrowane – oznajmiła Wrzosek.

Dodała natomiast, że publikacja stenogramu z przesłuchania "zostanie rozważona", jeżeli wniosek w tej sprawie zostanie zgłoszony przez pokrzywdzonego w prowadzonym postępowaniu.

Źródło: Onet.pl / DoRzeczy.pl /Polsat News / X / Prokuratura
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...