Sekretarz USA ds. energii: Klimatyczny alarmizm nie pomaga środowisku, a zubaża ludzi

W poniedziałek spółka Polskie Elektrownie Jądrowe i konsorcjum Westinghouse-Bechtel podpisały nową umowę pomostową o pracach projektowych nad pierwszą polską elektrownią jądrową.

W naszym kraju przebywał w związku z tym sekretarz USA ds. energii Chris Wright. Amerykanin spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Obaj uczestniczyli w uroczystości podpisania umowy. Był też obecny na 10. szczycie Inicjatywy Trójmorza, którego gospodarzem był prezydent Andrzej Duda.

Wright po wizycie w Polsce: Są zachwyceni, że Ameryka wróciła

Po powrocie do USA Wright mówił o wizycie w Polsce w trakcie posiedzenia gabinetu prezydenta w Białym Domu. W trakcie wizyty Wright przekazał Polakom pozdrowienia od Donalda Trumpa i zapewnił o jego przyjaźni.

Jego słowa z narady u szefa cytuje Polska Agencja Prasowa. "Oni są zachwyceni, że Ameryka wróciła i że reszta Europy może odejść od rosyjskiej energii i umożliwić własny wzrost gospodarczy dzięki bezpiecznej, niezawodnej i niedrogiej energii ze Stanów Zjednoczonych" – powiedział.

Amerykański minister ds. energii powiedział, że nowoczesna elektrownia jądrowa w Polsce będzie pierwszą tego typu postawioną w Europie, ale "pierwszą z wielu". Dodał, że w ramach rozmów z przedstawicielami innych państw pojawiło się zainteresowanie kupnem amerykańskiego gazu i że może on stać się największym towarem eksportowym USA.

Przesłanie do Europy: Nie popadać w klimatyczny alarmizm

"Przesłanie, które przekazałem Europie w moim przemówieniu, brzmi, że uwolnienie energii to sposób, w jaki czynisz swoje społeczeństwo bezpieczniejszym, bardziej zamożnym, bardziej wolnym, a ten rodzaj przesadnego alarmizmu klimatycznego nie pomaga środowisku naszego świata, ale zubaża ludzi, zmniejsza bezpieczeństwo twojego narodu i osłabia cię" – oświadczył Wright.

Wcześniejsza umowa pomostowa

Przypomnijmy, że 31 marca formalnie wygasła, podpisana we wrześniu 2023 roku, umowa na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Umowa pomostowa, która miała trwać w okresie między projektowaniem a budową obiektu, miała zostać zawarta do końca marca. Tak się jednak nie stało. Rząd zapewniał, że projekt nie jest zagrożony.

Premier Donald Tusk powiedział, że nowa umowa zmienia inwestycję w 16 obszarach, ale będzie lepsza od poprzedniej.