"WHO w kryzysie finansowym". To efekt cięć amerykańskich funduszy

Dodano:
Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO Źródło: PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI
WHO stoi w obliczu "kryzysu egzystencjalnego". Dyrektor generalny organizacji Tedros A. Ghebreyesus ujawnił, że luka budżetowa wynosi 1,7 mld dolarów.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rozpoczęła w poniedziałek swoje doroczne dziewięciodniowe spotkanie, na które przybyło ponad osiem tysięcy uczestników z całego świata. Elity zebrały się w czasie, gdy słynna agenda ONZ boleśnie zaczyna odczuwać cięcia funduszy, jakimi nowa amerykańska administracja uderzyła w samo serce jej finansów.

Media donoszą, że dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus musi w ostatnich tygodniach stawić czoła nowej rzeczywistości finansowej, w jakiej znalazła się kierowana przez niego organizacja. W ślad za amerykańskim rządem, podobnie postąpiło także wielu innych, tradycyjnych zachodnich darczyńców wspierających dotąd WHO.

Wielka dziura budżetowa

Miało przez to zabraknąć ponad 500 mln dolarów przeznaczonych na wynagrodzenia dla osób zatrudnionych w agendzie. I choć WHO zapewnia, że ma środki na pokrycie około 60 proc. zobowiązań zaplanowanych na następny, dwuletni cykl budżetowy, to stoi ona w obliczu wielkiej dziury budżetowej w wysokości 1,7 mld dolarów. Dlatego zarząd WHO przedstawił budżet w wysokości nieco poniżej 4,3 miliarda dolarów, czyli o 22 proc. mniej niż pierwotnie planowano. Pracownicy oenzetowskiej agendy już teraz są zaniepokojeni perspektywą poważnej redukcji zatrudnienia wymuszonej niedoborami finansowymi.

Matthew Kavanagh, dyrektor Centrum Globalnej Polityki Zdrowotnej, przyznaje, że to głównie państwa europejskie wykorzystały radykalne działania Donalda Trumpa "jako przykrywkę” do redukcji swojej pomocy finansowej dla organizacji. "Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stoi w obliczu kryzysu egzystencjalnego, który wykracza daleko poza dziurę budżetową" – oświadczył.

W ostatnich dniach nastąpiły także zmiany w jej kierownictwie obejmujące odejście bardzo ważnego doradcy, dr Michaela Ryana, ze stanowiska szefa ds. sytuacji nadzwyczajnych. W 2020 r., to właśnie on, podczas jednej z konferencji prasowych, zaproponował, by osoby zarażone koronawirusem były izolowane od bliskich, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.

Źródło: X / Associated Press, Breitbart
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...