Rutte zapewnia: USA gwarantują wsparcie NATO
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapewnił we wtorek, że Stany Zjednoczone pozostają w pełni zaangażowane w działania Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednocześnie zaapelował do europejskich członków NATO oraz Kanady o zwiększenie wydatków na obronność. Wypowiedź padła tuż przed rozpoczynającym się, dwudniowym szczycie w Hadze.
"USA wyraźnie wspierają sojusz"
– Nie ma żadnych wątpliwości co do zaangażowania Stanów Zjednoczonych w NATO. Prezydent USA oraz najwyższe władze tego kraju wyraźnie wspierają Sojusz – powiedział Rutte podczas wystąpienia, na kilka godzin przed oficjalnym otwarciem szczytu. Jak zaznaczył, wsparcie Waszyngtonu nie jest jednak bezwarunkowe – Amerykanie oczekują od sojuszników większego wysiłku finansowego.
Jak donoszą media, podczas spotkania w Hadze liderzy państw NATO mają przedyskutować i, jak się oczekuje, zatwierdzić plan zwiększenia wydatków obronnych do poziomu 5 proc. PKB. Nowy próg budżetowy miałby obejmować nie tylko tradycyjne wydatki wojskowe, ale także szersze inwestycje w bezpieczeństwo, w tym cyberbezpieczeństwo, odporność infrastruktury krytycznej czy wsparcie dla państw partnerskich.
– To temat, który od lat stanowi ogromny kamień w bucie. USA nie kryją frustracji, że Europa nie dokłada się do wspólnej obrony w takim stopniu, jakby tego oczekiwali – podkreślił Rutte.
Szczyt z przesłaniem do Kremla
Jednym z głównych celów rozpoczynającego się we wtorek szczytu ma być wysłanie mocnego sygnału pod adresem Rosji, że NATO pozostaje zjednoczone i gotowe na dalszą rozbudowę oraz modernizację sił obronnych. To odpowiedź na trwającą już trzeci rok pełnoskalową wojnę na Ukrainie oraz coraz bardziej agresywną retorykę Moskwy wobec Zachodu.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zareagował na informacje o planowanym podniesieniu celu wydatkowego, oskarżając NATO o "galopującą militaryzację" i przypominając, że Sojusz od początku istnienia był, według Rosji, strukturą konfrontacyjną. Kreml nadal utrzymuje, że aspiracje Ukrainy do członkostwa w NATO były jedną z przyczyn inwazji z 2022 roku.
Zełenski spotka się z Trumpem?
Choć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie został oficjalnie zaproszony na szczyt, jak przekazuje "Rzeczpospolita", trwają rozmowy na temat jego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem, który ma pojawić się w Hadze we wtorek. – Nasze zespoły pracują nad szczegółami organizacyjnymi i terminem spotkania – miał potwierdzić Zełenski w rozmowie ze Sky News.
Sekretarz generalny NATO odniósł się również do ewentualnych prób zakończenia wojny na Ukrainie, wyrażając ostrożność: – Nie potrafię przewidzieć, kiedy ten konflikt się zakończy. Jednocześnie pochwalił Trumpa za "nawiązanie dialogu z Władimirem Putinem", mimo że relacje między Waszyngtonem a Moskwą pozostają napięte.