"Frustracja" w NATO. Jeden kraj nie chce zwiększyć wydatków na obronność

"Frustracja" w NATO. Jeden kraj nie chce zwiększyć wydatków na obronność

Dodano: 
Czołg, zdjęcie ilustracyjne
Czołg, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Państwa członkowskie NATO mają być "sfrustrowane" postawą socjalistycznego rządu Hiszpanii w sprawie zwiększenia wydatków na obronność.

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte poinformował w czwartek, że zaproponuje nowy cel wydatków na obronność w wysokości 5 proc. PKB. – Uzgodniliśmy ambitny zestaw celów dotyczących zdolności, w jakie sojusznicy muszą zainwestować w nadchodzących latach. To obrona powietrzna, myśliwce, czołgi, drony, personel, logistyka i wiele więcej – powiedział szef NATO na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów obrony. – Wszystko to jest potrzebne, aby utrzymać nasze odstraszanie i obronę na wysokim poziomie oraz zapewnić bezpieczeństwo miliardowi ludzi – dodał.

Przyjęcie nowego planu inwestycji obronnych będzie priorytetem na zbliżającym się szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Hadze. Z zaproponowanego przez Ruttego nowego celu wydatków na obronność w wysokości 5 proc. PKB, 3,5 proc. ma być przeznaczane na podstawowe wydatki obronne, a 1,5 proc. PKB na inwestycje związane z obronnością i bezpieczeństwem. Chodzi o wydatki związane z infrastrukturą i przemysłem.

Wydatki na obronność. Hiszpania stawia weto

Rząd Hiszpanii nie zamierza wydawać więcej niż 2 proc. PKB na obronność. Wywołuje to dużą "frustrację" wśród innych państw NATO, jak stwierdził hiszpański dziennik "El Mundo". – Uważamy, że 2 proc. wystarczy, aby wywiązać się z zobowiązań, które podjęliśmy – mówiła w czwartek szefowa resortu obrony Hiszpanii Margarita Robles. Jak napisało "El Mundo", "Hiszpania jest osamotniona w swoim negatywnym stanowisku".

W ostatnich tygodniach gabinet premiera Pedro Sancheza przyspieszył plany osiągnięcia celu 2 proc. PKB na obronność. Pierwotnie miało to nastąpić do 2029 r. Jednak dodatkowe inwestycje na poziomie 10 mld euro mają pomóc osiągnąć ten cel już w 2025 r. "Problemem dla rządu Sancheza jest polityka wewnętrzna. Koalicjant, ugrupowanie Sumar, stanowczo sprzeciwia się dalszemu zwiększaniu wydatków wojskowych" – relacjonowało "El Mundo".

Czytaj też:
"Koalicja chętnych” mówi o zmianie strategii wspierania Ukrainy


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: El Mundo
Czytaj także