Kongres PiS. Kaczyński: Tamta strona realizuje cel zewnętrzny
W sobotę odbywa się VII Kongres PiS w Przysusze. W wydarzeniu uczestniczy lider formacji Jarosław Kaczyński i czołowi politycy ugrupowania. Hasło kongresu to "Zawsze za Polską". Wybrane zostaną najwyższe władze partii. Kaczyński jest jedynym kandydatem na prezesa. W Prezydium mają natomiast nastąpić pewne zmiany – dołączy grupa pokolenia 30, 40-latków. Kongresowi przewodniczy Elżbieta Witek.
Kongres PiS. Kaczyński: Tamta strona realizuje cel zewnętrzny
Na początku Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie. Mówił o latach rządów PiS, które w jego ocenie były dobrymi latami dla Polski. Bronił podejmowanych działań i przedstawił problemy, z jakimi zmagał się rząd Mateusza Morawieckiego, które jego zdaniem poskutkowały spadkiem poparcia i utratą władzy w wyborach 2023 roku. To m.in. epidemia COVID. Prezes PiS przyznał, że niektóre covidowe ograniczenia szły zbyt daleko. Kaczyński mówił także o wojnie na Ukrainie oraz o operacji hybrydowej i obronie granicy polsko-białoruskiej. Zwrócił uwagę, że ówczesna opozycja sprzeciwiała się wówczas budowie muru i ostrej polityce wobec przysyłanych przez Mińsk imigrantów. Poruszył też temat tzw. afery wizowej, podkreślając, że była ona kompletnie wyssana z palca.
– Mogę powiedzieć, że wiele elementów tego planu, który podjęliśmy, udało się zrealizować. Co więcej – że mimo niebywale ostrego oporu, gwałtownych ataków, przekraczania różnych granic, zaangażowania w to wszystkich sił tego systemu, zdołaliśmy w roku 2019 dwukrotnie potwierdzić nasz mandat – znakomitymi wynikami, najpierw w wyborach europejskich, następnie wyborach parlamentarnych. To był historyczny rekord Polski – ocenił Kaczyński.
W części wystąpienia polityk mówił o bieżącej sytuacji politycznej w Polsce. – Doszło do zagrożenia podstawowych, elementarnych interesów naszego kraju. Socjotechniką tamtej strony jest atak całkowicie już bezpardonowy [...] jest realizacja celu i chcę mocno podkreślić – to jest cel zewnętrzny – powiedział Kaczyński. – To, co dzieje się w ciągu ostatnich 18 miesięcy wpisuje się w oczekiwania niemieckiej gospodarki, przedsiębiorców, koncernów. Chodzi o to, żebyśmy nie tworzyli im konkurencji, jak np. w portach. Żebyśmy nie uruchamiali mechanizmów, które będą ograniczały ich możliwości – mówił, wymieniając kilka przykładów. – Musimy pamiętać, że oni wciąż dysponują ogromną przewagą medialną – kontynuował, dodając, że znaczna część mediów w Polsce należy do spółek niemieckich i amerykańskich.
Szef PiS przypomniał wielokrotnie wyrażane stanowisko, że obecna władza uczestniczy w realizacji planu stworzenia w Europie państwa europejskiego, którego Polska ma być niewiele znaczącą częścią. – Częścią realnie całkowicie podporządkowaną Niemcom – ocenił Kaczyński.
Kadry partyjne poprosiły Jarosława Kaczyńskiego by został
Wobec wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich scenariusz zmiany na stanowisku prezesa, o którym plotkowały media, został uznany za niemal zupełnie nieprawdopodobny. Potwierdzali to politycy PiS, którzy rozmawiali o tej kwestii z mediami.
Regionalne struktury PiS ze Szczecina zwróciły się z apelem do Kaczyńskiego, aby pozostał na swojej funkcji. "Zjazd Okręgowy PiS w Szczecinie podjął uchwałę w sprawie wyboru prezesa PiS podczas najbliższego Kongresu naszej partii 28 czerwca br. Delegaci w okręgu 41 zwrócili się z prośbą do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, aby kandydował na kolejną kadencję szefa PiS" – informował na początku czerwca na platformie X Joachim Brudziński.