"Wpuściliście tysiące muzułmanów". Kosiniak-Kamysz oskarża PiS

Dodano:
Przemawia Władysław Kosiniak-Kamysz, w tle politycy PiS Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Sytuacja na granicy i problemy z migracją wywołały ożywioną dyskusję w Sejmie. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz skrytykował w tym kontekście działania PiS. Padły poważne zarzuty.

Od 7 lipca na granicach z Niemcami oraz Litwą obowiązują czasowe kontrole. Funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję, Żandarmerię Wojskową i WOT, mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy.

To odpowiedź rządu na kryzys migracyjny oraz działania niemieckich służb, które wypychają nielegalnych migrantów do naszego kraju. Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA, kontrole będą prowadzone przez 30 dni – do 5 sierpnia.

Błaszczak krytykuje rząd Tuska

Głos w sprawie sytuacji na granicy zabrał w poniedziałek szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.

– Ten problem dotyczy przerzucania przez służby niemieckie migrantów na teren naszego kraju. Dania czy Luksemburg nie przyjmują tych migrantów przerzucanych przez Niemców, a służby polskie takiego rozkazu nie otrzymały – powiedział były szef MON na konferencji prasowej polityków Prawa i Sprawiedliwości.

– Wygląda na to, że przywrócenie kontroli po polskiej stronie nie będzie rozwiązywało tego zasadniczego problemu, z jakim mamy do czynienia, a więc z podrzucaniem nielegalnych migrantów przez służby niemieckie – dodał Błaszczak.

Kosiniak-Kamysz: Wasz krzyk nie zagłuszy wyrzutów sumienia

Do krytycznych uwag pod adresem rządu w kontekście strzeżenia granic odniósł się w Sejmie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Minister obrony narodowej zwrócił się bezpośrednio do polityków PiS.

– W 2023 roku 12 tysięcy osób zostało cofniętych z Niemiec ze śladem białoruskim. 12 tysięcy osób za waszych rządów. Uszczelniamy granicę od początku 2024 roku, zmieniamy filozofię, wprowadzamy bezpieczne Podlasie, współpracę Straży Granicznej, wojska, policji, 11 tys. Żołnierzy i funkcjonariuszy cały czas na granicy. Pierwsze efekty przychodzą w 2024 roku, ta liczba spada do 5 tys., a w 2025 roku, kiedy dzięki staraniom ministra Siemoniaka, SG, zapora została uszczelniona. W 2025 roku to jest 800 osób – mówił Kosiniak-Kamysz.

– Wasz krzyk nie zagłuszy waszych wyrzutów sumienia, że wpuściliście do Polski tysiące migrantów, muzułmanów. Duża część z nich przechodziła przez Polskę w żaden niekontrolowany sposób – dodał szef MON.

Źródło: 300polityka.pl / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...