"Sytuacja w najwyższym stopniu niemożliwa do przyjęcia". Mocne słowa Kaczyńskiego
Jak co miesiąc politycy PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, złożyli kwiaty pod pomnikiem smoleńskim w Warszawie. Nie obyło się bez zaczepek ze strony Obywateli RP, którzy regularnie przeszkadzają w obchodach. Po uroczystościach prezes PiS zabrał głos.
– Jeżeli coś w tym jest bardzo smutnego, to to, że nie ma tutaj reakcji wymiaru sprawiedliwości, policji. W dzisiejszej Polsce te siły policyjne, siły innych służb niestety zwalczają tych Polaków, którzy wykonują swój patriotyczny obowiązek, bronią polskich granic – powiedział Kaczyński, nawiązując do sytuacji na granicy z Niemcami i działalności Ruchu Obrony Granic.
– To przeciwieństwo, te dwie sytuacje pokazują istotę obecnej sytuacji w naszym kraju. Istotę, która jest, można powiedzieć, w najwyższym stopniu niemożliwa do przyjęcia, smutna, groźna, która po prostu pokazuje Polskę jako kraj, w którym szaleją obce agentury, jako kraj, w którym ci, którzy są na zewnątrz, ci którzy nas nie chcą, którzy chcą, żebyśmy byli słabi, którzy chcą nas podporządkować, mają tutaj potężnych sojuszników – mówił dalej prezes PiS.
Polityk powiedział, że w Polska doświadcza obecnie "stanu ciężkiego kryzysu", w którym "podporządkowanie zewnętrzne już jest zupełnie oczywiste, widoczne, najbardziej dzisiaj widoczne na granicy".
– Przed tym przestrzegamy, z tym będziemy walczyć i jesteśmy przekonani, że zwyciężymy i jesteśmy też przekonani, że to, co się tutaj dzieje, się kończy – powiedział.
Sytuacja na granicy
Przypomnijmy, że to m.in. za sprawą nagrań i zdjęć zrobionych przez obywateli media mogły pokazać, jak Niemcy wwożą do Polski imigrantów, a polska Straż Graniczna ich odbiera.
Od 7 lipca rząd ustanowił wyrywkowe kontrole graniczne i jednocześnie zabronił patrolom obywatelskim działania bezpośrednio na granicy. Wszystkie przejścia na granicy z Niemcami zostały bowiem uznane za obiekty infrastruktury krytycznej. Oznacza to m.in. zakaz fotografowania i filmowania przejść granicznych oraz zakaz lotów dronami.
Niektórzy członkowie koalicji rządzącej, w tym premier Donald Tusk, wyzywają obrońców granicy od "bojówkarzy".