"Przełomowy budżet". Premier zapowiada "kolejny wielki krok cywilizacyjny"
Rząd finalizuje prace nad projektem ustawy budżetowej na rok 2026. – 36. posiedzenie Rady Ministrów ma jeden punkt, ale ten punkt będzie rozstrzygał o losach wszystkich spraw, o których tutaj dyskutowaliśmy – zapowiedział premier przed czwartkowym posiedzeniem rządu.
– Bardzo wam gratuluję, że zbudowaliście to porozumienie, które nazywa się konsensusem wokół ustawy budżetowej. To zawsze jest poważny test dla każdego rządu, szczególnie koalicyjnego, więc z dużym uznaniem przyjmuję tę informację, że potrafiliście znaleźć wspólny język w każdym szczególe – zwrócił się do ministrów Donald Tusk.
Tusk: Niskim deficytem nie obronimy granicy
– To jest budżet przełomowy. Często używamy takich sformułowań, że jest to budżet rekordowy pod wieloma względami, ale nie ukrywamy też, że jest to budżet trudny. Ten bardzo ambitny program, który spowoduje, że Polska wykona kolejny wielki krok cywilizacyjny, to program, gdzie podjęliśmy naprawdę bardzo poważne ryzyka. Nie wahaliśmy się, nie baliśmy się zaproponować takiej konstrukcji budżetu, gdzie wszystko jest naprawdę wyśrubowane, powiedziałbym tak kolokwialnie, na maksa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wykonanie tego budżetu będzie wymagało precyzji, perfekcji, a decyzje, jakie za tym budżetem się kryją, będą wymagały odwagi i wyobraźni – powiedział szef rządu.
– Dobrze wiemy – i nikt tego nie ukrywał – że wydajemy dużo pieniędzy. Niskim deficytem nie obronimy polskiej granicy. Obronimy ją nowoczesną, wielką armią. W tym budżecie zakładamy, że wydamy na bezpieczeństwo Polski 200 mld zł. To musi kosztować. To nie jest abstrakcja, tylko gigantyczne pieniądze. To jest jeden z najwyższych na świecie udziałów wydatków na obronę w budżetach narodowych – podkreślił Tusk. – Wolelibyśmy, by deficyt był niższy, ale abstrakcyjnymi statystykami nie zbudujemy nowoczesnej sieci kolejowej. My robimy, nie gadamy – dodał.
Jak będzie wyglądał budżet na rok 2026?
Projekt ustawy budżetowej na 2026 r. musi zostać zaprezentowany do 30 września. Zgodnie z przyjętymi w czerwcu założeniami, realny wzrost PKB w przyszłym roku ma wynieść 3,5 proc., a inflacja średnioroczna sięgnie 3 proc. Płace w "budżetówce" mają wzrosnąć o 3 proc., zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) ma wynieść 4,9 proc.
Planowane wydatki państwa mają osiągnąć blisko 919 mld zł, natomiast dochody – około 648 mld zł. Deficyt w budżecie państwa ma wynieść około 271 mld zł – wynika z ustaleń portalu money.pl.
Budżet powinien trafić do podpisu prezydenta w ciągu czterech miesięcy od dnia przekazania Sejmowi projektu ustawy budżetowej. Jeżeli tak się nie stanie, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Głowa państwa ma siedem dni na podpisanie ustawy.
Projekt ustawy budżetowej przygotowuje Rada Ministrów. W praktyce minister finansów opracowuje projekt w porozumieniu z poszczególnymi resortami. Następnie rząd zatwierdza i przedkłada dokument Sejmowi. Do projektu dołączane jest uzasadnienie i materiały towarzyszące. W ustawie budżetowej zapisane są priorytety rządu, kierunki polityki społecznej i gospodarczej, a także ramy finansowe dla całej administracji publicznej.