Dziennikarzowi zabrakło potępienia Putina. Nawrocki spokojnie odpowiedział
W Polsce część ośrodków medialnych oczekuje od ważnych polityków, by w niemal każdej publicznej wypowiedzi koniecznie potępiali i wyrażali swoją nienawiść do Władimira Putina. Wygląda jednak na to, że presja nie jest już tak skuteczna, jak jeszcze rok, czy dwa lata temu. W USA prezydent Nawrocki wypowiedział się w sposób polityczny, bez zajadłości.
Po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem 3 września prezydent Karol Nawrocki udzielił z Waszyngtonu wypowiedzi dla mediów. Jeden z dziennikarzy narzekał, że podczas publicznej części spotkania zabrakło mu potępienia Władimira Putina i mówienia o jego "prawdziwych intencjach". – Czy to znalazło się w tej części, której dziennikarze nie mogli obserwować? Co mówił pan Trumpowi o prawdziwych intencjach Putina? – zapytał.
Nawrocki: Nie ufam Putinowi
– Na publicznej części spotkania nie było takiej możliwości – dyskusja poszła w nieco innym kierunku. Zapewniam, że w sposób jednoznaczny potwierdziłem swoje stanowisko. Wyrażałem je w czasie rozmów z panem prezydentem i z liderami Unii Europejskiej – nadmienił prezydent.
– Mówię jasno, że nie ufam Władimirowi Putinowi. Polska ma złe doświadczenia z Federacją Rosyjską i kolejne pakiety sankcji z jednej strony, a z drugiej wsparcie dla Ukrainy, jest stanowiskiem nie tylko Polski, ale i całej Europy, niezależnie od różnic, jakie są w UE, niezależnie od różnic, jakie są w Polsce między mną a rządem. Gwarantuję, że o kwestiach bezpieczeństwa, także na spotkaniu zamkniętym, mówiłem jednoznacznie, jak postrzegam Władimira Putina, jakim jest zagrożeniem dla wolnego świata – powiedział Nawrocki.
Wojska USA będą w Polsce
Już na początku wizyty w USA prezydenta Karola Nawrockiego prezydent Trump zapewnił, że wojska amerykańskie zostaną w Polsce, a jeśli zajdzie potrzeba, będzie ich więcej. Przypomniał przy okazji, że opcja ich wycofania nigdy nie była rozpatrywana. Na konferencji prasowej odniósł się do tego prezydent Nawrocki.
– Zdradzę również, że podczas rozmów plenarnych rozmawialiśmy z panem prezydentem i ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. Były konkretne dyskusje dotyczące tego projektu – przekazał prezydent RP. Karol Nawrocki dodał, że od jutra sekretarz obrony USA oraz szef polskiego BBN będą przygotowywać rozwiązania, "które będą dobre dla Polski, ale jest zbyt wcześnie, aby o nich mówić".
– Proces się rozpoczął. Widzę poważną szansę na wdrożenie stałej obecności wojsk USA. Ta współpraca dotyczy też dużego projektu, który przed nami i USA. Te rozmowy poszły w kierunku stałej obecności i projektów, które mam nadzieje będą w krótkim czasie realizacją nowych projektów dla polskiej obronności – przekazał.
– Na spotkaniu zamkniętym była dyskusja w kierunku jednoznacznie rozszerzenia wojsk amerykańskich. Sytuacja jest tak skomplikowana, stąd moja zachowawczość, ale będę robił wszystko, aby ta droga zakończyła się sukcesem. (...) Dyskutujemy o gwarancjach bezpieczeństwa – podkreślił Nawrocki.