Pokojowy plan dla Gazy. Jest oficjalne oświadczenie Polski

Dodano:
Palestyńczycy w zniszczonej przez wojska Izraela Strefie Gazy po rozejmie Źródło: PAP/EPA / MOHAMMED SABER
Z nadzieją przyjmujemy przedstawiony przez Stany Zjednoczone plan pokojowy dla Strefy Gazy – przekazało polskie MSZ.

Donald Trump poinformował ponadto, że ma plan na zakończenie wojny. Zgodnie z planem to on sam stanąłby na czele Rady Pokoju, czyli międzynarodowego ciała nadzorującego tymczasowo zarządzanie Strefą Gazy.

Plan został opracowany w konsultacji z krajami arabskimi i muzułmańskimi oraz rządem Izraela. Polskie MSZ przekazało, że uznaje go za "realistyczną i odważną próbę zakończenia konfliktu oraz stworzenia warunków do trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie".

"Szanse na sprawiedliwe i trwałe uregulowanie sytuacji"

Polskie MSZ podkreśla, warte docenienia jest fakt, że plan zakłada natychmiastowe wstrzymanie działań zbrojnych, uwolnienie zakładników oraz umożliwienie niezakłóconego dostępu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.

"Z satysfakcją odnotowujemy, że plan otwiera drogę do odbudowy gospodarczej oraz do rozwiązania dwupaństwowego, obejmującego integrację Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu w ramach przyszłego państwa palestyńskiego. Takie podejście daje szansę na sprawiedliwe i trwałe uregulowanie sytuacji, uwzględniające prawa i bezpieczeństwo zarówno Palestyńczyków, jak i Izraelczyków" – czytamy w świadczeniu.

Polskie MSZ wezwało wszystkie strony konfliktu do wykorzystania tej szansy, do podjęcia odpowiedzialnych decyzji oraz do współpracy przy wdrażaniu porozumienia.

"Oczekujemy, że Hamas zaakceptuje plan, dostosuje się do jego postanowień i w ciągu 72 godzin uwolni wszystkich zakładników. Liczymy, że przedstawiony plan będzie stanowić punkt zwrotny w procesie pokojowym i doprowadzi do zakończenia tragicznego kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy" – czytamy.

Benjamin Netanjahu wygwizdany na forum ONZ

W piątek Benjamin Netanjahu został wygwizdany na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Dziesiątki dyplomatów opuściło salę na rzecz protestu.

Podczas swojego wystąpienia na forum ONZ Benjamin Netanjahu przemawiał niemal do pustej sali. Z kolei ci dyplomaci, którzy postanowili pozostać na miejscach, reagowali gwizdami, krzykami i buczeniem na słowa premiera Izraela.

Polityk skupił się głównie na obronie działań Izraela w Strefie Gazy. Eksperci wskazują, że działania Izraela doprowadziły do dramatycznego kryzysu humanitarnego i narastającego głodu wśród Palestyńczyków.

Na początku swojego przemówienia premier Izraela zwrócił się bezpośrednio do zakładników przetrzymywanych przez Hamas, zapewniając, że państwo izraelskie o nich pamięta i doprowadzi do ich uwolnienia. Wiadomość ta miała być transmitowana także przez głośniki ustawione przez izraelską armię w Strefie Gazy. Szef izraelskiego rządu ostro skrytykował również decyzje kilku państw Zachodu o uznaniu państwowości Palestyny. Określił je mianem "haniebnych", argumentując, że wysyłają one na świecie niebezpieczny sygnał, iż "mordowanie Żydów popłaca".

Źródło: DoRzeczy.pl / MSZ
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...