Sasin: PiS nie może być pospolitym ruszeniem

Dodano:
Jacek Sasin (PiS) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
My nie możemy być pospolitym ruszeniem, bo […] po drugiej stronie mamy zorganizowaną pruską armię – powiedział Jacek Sasin.

Nie milką echa konfliktu w dolnośląskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński zdecydował o wykluczeniu z partii siedmiu radnych tamtejszego sejmiku województwa. Wykluczeni radni to: Magdalena Brodowska, Przemysław Czarnecki, Łukasz Lach, Marcin Krzyżanowski, Paweł Kura, Krzysztof Mróz i Ewelina Szydłowska-Kędziera. Powodem decyzji szefa PiS były tarcia w klubie i stosunek części radnych do decyzji władz regionalnych partii.

Wyrzuceni politycy wkrótce zabrali głos. W opublikowanym oświadczeniu wskazali, że przyjęli decyzję Kaczyńskiego "ze smutkiem i zaskoczeniem".

Jak tłumaczył niedawno rzecznik partii Rafał Bochenek, decyzja Kaczyńskiego dotyczyła na razie zawieszenia, a nie wyrzucenia z partii. Cała sprawa zaś ma "pewien dłuższy kontekst, czasowy, narastała od pewnego momentu".

Sasin: Musimy być mocną armią

Zdecydowaną reakcję prezesa Kaczyńskiego tłumaczy także Jacek Sasin. Jak wskazał, w ocenie szefa partii na Dolnym Śląsku doszło do złamania "podstawowych zasad w partii". Stąd taka, a nie inna decyzja.

– Jak się ktoś zapisuje do partii i jest w niej, jest w klubie, to też musi się z tym liczyć, że czasami musi – a właściwie zawsze powinien – te decyzje realizować, oczywiście uczestnicząc wcześniej również w ich podejmowaniu. Tego tam nie było i konsekwencja jest taka, jaka jest – powiedział polityk.

– My nie możemy być pospolitym ruszeniem, bo […] po drugiej stronie mamy zorganizowaną pruską armię, która rzeczywiście kroczy, nie zważając na nic, do swojego celu. A my mamy się przeciwstawiać jako PiS pospolitym ruszeniem, gdzie każdy sobie jest panem. Tak się wojen, starć politycznych nie wygrywa – kontynuował Sasin.

Poseł podkreślił, że partia musi być "mocną, zdyscyplinowaną armią", co nie oznacza brak wewnętrznej dyskusji na pewne tematy.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...