"Branży grozi zapaść". Producenci przerażeni

Dodano:
Piwo w skrzynkach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Kompania Piwowarska z dużym niepokojem patrzy na 2026 r. i spodziewa się spadków sprzedaży pod względem wolumenów – powiedziała ISBnews dyrektorka ds. korporacyjnych/CA Director Iwona Jacaszek-Pruś.

Chodzi o zmiany w regulacjach m.in. dotyczących akcyzy i opłaty cukrowej, branży grozi długofalowa zapaść,

Strategia KP, w tym polityka cenowa, będą adekwatne do zmian w regulacjach, a wprowadzenie systemu kaucyjnego w październiku także oznacza wzrost cen.

Fatalna prognoza branży

"Z dużym niepokojem patrzymy na rok 2026. Biorąc pod uwagę toczące się obecnie dyskusje i plany zmian w regulacjach, grozi nam długofalowa zapaść browarnictwa w Polsce. Spada w Polsce wykorzystanie mocy produkcyjnych większości browarów ze względu na kurczenie się kategorii. Tymczasem rząd proponuje złamanie akcyzowej mapy drogowej i drastyczną podwyżkę podatku akcyzowego o 15 proc. oraz jeszcze wyższy wzrost opłaty cukrowej, którą objęte są piwa bezalkoholowe. Prawie 90 proc. naszych opakowań jest objęte ruszającym właśnie systemem kaucyjnym, który niesie ze sobą wysoki wzrost kosztów operacyjnych. Proponowane restrykcje marketingowe i sprzedażowe także przyczynią się do spadku wolumenu sprzedaży" – powiedziała w wywiadzie dla ISBnews Jacaszek-Pruś.

Podkreśliła, że w 2026 roku branżę czekają jednocześnie trzy mocne ciosy, które będą miały swoje konsekwencje społeczno-ekonomiczne w całym łańcuchu wartości, począwszy od rolnictwa, a kończąc na małych sklepach i firmach usługowych. Podwyżki podatków nie przełożą się na wzrost dochodów budżetowych – wręcz przeciwnie – dochody budżetu będą mniejsze.

"Na przykład w 2024 r. Kompania Piwowarska odprowadziła ponad 200 mln zł podatku CIT, drastyczny wzrost kosztów w 2026 r. znacząco zmniejszy naszą kontrybucję do budżetu. Oczywiście nasza strategia, w tym polityka cenowa, będą adekwatne do zmian w regulacjach i na rynku. Liczmy wciąż na to, że decydenci i politycy dostrzegą, że nadmierne i nieprzemyślane regulacje stanowią ryzyko nie tylko dla stabilności zatrudnienia w browarach czy dochodów budżetowych, ale także dla wyników finansowych powiązanych z nami sektorów, takich jak rolnictwo, handel, gastronomia czy szeroko rozumiana produkcja czy usługi" – powiedziała dyrektor w KP.

"Rok 2025 dobitnie pokazał, że piwo jest produktem bardzo wrażliwym nie tylko na pogodę i zmiany ekonomiczne, ale także społeczne. W ciągu minionych 10 miesięcy toczyło się bardzo wiele dyskusji na temat piwa, powtarzanych było bardzo wiele mitów, często – paradoksalnie – atakujących piwa bezalkoholowe. To, wraz z pogodą, negatywnie odbiło się na kondycji branży, która od kilku lat jest w fazie transformacji. Patrząc na wyniki sprzedaży, od 2019 r. kategoria kurczy się w tempie 1-2 proc. rocznie, rośnie za to sprzedaż piwa bezalkoholowego, tzw. piwnych specjalności czy piw premium. To pokazuje, że Polacy cenią jakość i smak, a wielu z nich rezygnuje – z pomocą naszych produktów – z konsumpcji alkoholu. Trend ten widać wyraźnie w statystykach podawanych m.in. przez publiczne instytucje jak Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Istotnym wyzwaniem w tym roku jest także system kaucyjny, który przekłada się na bardzo istotne zmiany w modelu biznesowym oraz generuje znaczące koszty po stronie producentów napojów, w tym oczywiście piwa. System oznacza wzrost cen naszych produktów oraz demontaż prowadzonych przez nas skutecznie od lat systemów kaucyjnych na opakowania wielokrotnego użytku" – dodała.

Co oznacza nowy projekt rządu?

W tym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz projekt ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przedłożone przez Ministra Finansów i Gospodarki, podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną stawki akcyzy o 15 proc. wobec 2025 r. i w 2027 r. o 10 proc. Wzrośnie też opłata cukrowa m.in. z 0,50 zł do 0,70 zł/litr napoju z cukrem do 5 g w litrze i z 0,10 zł do 1 zł za dodatek kofeiny lub tauryny. Wyższe stawki akcyzy na alkohol obejmą wszystkie napoje alkoholowe: piwo, wino, wódkę, napoje fermentowane i wyroby pośrednie.

Z wcześniejszego raportu Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) "Branża piwowarska w Polsce. Wpływ na polską gospodarkę. Edycja 2025" wynika, że całkowita wartość dodana branży piwowarskiej wynosiła 19,5-23,4 mld zł, zaś wpływy od niej do budżetu państwa wyniosły ok. 18 mld zł w 2024 r., co stanowi ok. 3 proc. dochodu budżetu państwa. Łączne wpływy z tytułu samej akcyzy oraz VAT od konsumpcji piwa osiągnęły prawie 9 mld zł w 2024 r. Bezpośredni efekt działalności branży przełożył się na 6,94 mld zł wartości dodanej brutto w ub.r., efekty związane ze zmianami w popycie w handlu i gastronomii – 6,22 mld zł, zaś pozostałe efekty – 7,38 mld zł. CASE szacowało, że całkowity wkład do PKB branży piwowarskiej w 2024 r. wyniósł 0,56 proc. Według CASE stan na 2024 r. pokazywał, że w Polsce jest ponad 330 aktywnych browarów, z których większość stanowią mikroprzedsiębiorstwa.

Według CASE wolumen produkcji piwa w Polsce wyniósł 34,6 mln hl w 2024 r. wobec 35,2 mln hl rok wcześniej, zaś wolumen sprzedaży – odpowiednio: 30,2 mln hl wobec 30,6 mln hl. Wartość rynku w tym czasie wzrosła odpowiednio do 22,9 mld zł z 22,8 mld zł. Struktura rynku piwa mierzona produkcją sprzedaną w hektolitrach na rynku krajowym w 2024 r. kształtowała się następująco: Kompania Piwowarska – 31,7 proc. udziału, Grupa Żywiec – 31 proc. Carlsberg Polska – 19,6 proc., browary średnie oraz regionalne i rzemieślnicze – 17,7 proc.

Kompania Piwowarska jest liderem polskiego rynku piwa. KP należy do japońskiego koncernu Asahi i skupia trzy browary: Tyskie Browary Książęce (rok założenia – 1629), Browar Dojlidy w Białymstoku (1768) i Lech Browary Wielkopolski w Poznaniu (1895).

Źródło: ISBnews
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...