"Rozgrzany sędzia" miał klepnąć areszt Ziobry? Poseł wskazał nazwisko
Na czwartkowej konferencji prasowej w Budapeszcie były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że początkowo planował powrót do kraju, a decyzję zmienił w ostatniej chwili na podstawie informacji, jakie otrzymał. Wynikało z nich, że ma zostać zatrzymany natychmiast po wylądowaniu, podczas gdy w piątek w Sejmie miało się odbyć głosowanie ws. jego immunitetu i tymczasowego aresztowania.
Kaleta: Był rozgrzany sędzia gotowy do aresztu
W poniedziałek rano Konrad Piasecki o odniesienie się do sprawy poprosił posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kaletę.
Poseł powiedział, że wydarzenia poprzedniego tygodnia i tego weekendu dowiodły, że cała sprawa aresztu ministra Ziobro była w jakiś sposób ustawiona. – Jak była ustawiona to ustalimy w przyszłości. Pan minister Ziobro miał sygnały o tym, że szykuje się ustawka na niego, z tego powodu, że nagle wniosek złożono, a pierwotnie były sygnały, że ten wniosek będzie rozpatrywany przez Sejm kilka tygodni. Nagle ogłoszono, że będzie rozpatrywany pilnie – zwrócił uwagę.
"Radzę wszystkim poczytać orzeczenia"
– Oczywiście ja pomijam cały ten instytucjonalny, bezprawny bajzel, który zrobił Tusk. Siłowe przejęcie prokuratury, bezprawna wymiana sądów, bezprawna wymiana przewodniczących wydziałów karnych, odsunięcie znacznej ilości w Warszawie, wszystkich sędziów awansowanych, bądź powołanych po 2018 roku. Takie całe instrumentarium, żeby była wola polityczna realizowana w sądach karnych – podkreślił Kaleta.
– I teraz co się stało? Był rozgrzany sędzia gotowy do aresztu w Warszawie, znamy jego nazwisko. Łukasz Malinowski. Radzę wszystkim widzom poczytanie sobie, jakie orzeczenia wydawał w sprawach, w których można mówić, że niosły za sobą politykę. Sędzia Łukasz Malinowski, zawsze za Tuskiem – dodał parlamentarzysta.
Były minister sprawiedliwości ścigany
28 października 2025 r. Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał Marszałkowi Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej oraz na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Zgoda w tej sprawie została wyrażona przez większość sejmową 7 listopada. W piątkowym głosowaniu większość sejmowa najpierw zdecydowała o odebraniu immunitetu i tymczasowe aresztowanie. Immunitet został uchylony w odniesieniu do wszystkich zarzutów, jakie prokuratura zamierza postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości. Łącznie jest ich 26.
W głosowaniach wzięli udział wszyscy posłowie KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Nieobecnych było dziewięciu posłów PiS, trzech z Konfederacji oraz jeden z koła Republikanie. Przeciw głosowało PiS oraz posłowie kół Republikanie i Konfederacji Korony Polskiej. Parlamentarzyści Konfederacji w zależności od głosowania i konkretnych osób byli za, przeciw, albo wstrzymywali się od głosu.
W toku śledztwa dotyczącego rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości zebrano dowody pozwalające na postawienie mu 26 zarzutów, dotyczących m.in. przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków, ręcznego sterowania konkursami, dopuszczania do zawierania umów przez osoby nieuprawnione, tolerowania przyznawania środków organizacjom niespełniającym wymogów formalnych oraz ukrywania dokumentów – twierdzi prokuratura. Działania te miały służyć osiąganiu korzyści politycznych i majątkowych oraz godziły w interes publiczny, twierdzą śledczy.
Zbigniew Ziobro prawdopodobnie przebywa obecnie w Budapeszcie.