"Jest w tym coś głęboko pomylonego". Mocne słowa Bosaka

Dodano:
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w Sejmie w Warszawie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak apeluje do sędziów o nieangażowanie się w politykę. –Sędziowie powinni skupić się na budowaniu autorytetu wymiaru sprawiedliwości – stwierdził.

Wczorajsza decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o odmowie nominacji dla 46 sędziów wywołała polityczną burzę. Politycy koalicji rządowej oraz część środowiska prawniczego wyraziło oburzenie, czym z kolei wywołało reakcję opozycji. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że podgrzewanie politycznego sporu jest niepotrzebne i może doprowadzić do negatywnych konsekwencji dla państwa. Szczególnie sędziowie powinni, zdaniem polityka Konfederacji, zachować powściągliwość w ocenie działań głowy państwa.

– Spór trwa od dawna. Zdaje się, że znaczną część tych sędziów nie powoływał także poprzedni prezydent. Więc mamy tutaj choć w jednej sprawie element kontynuacji. Wydaje mi się, że jeżeli ci sędziowie faktycznie byli zaaranżowali w jakieś stanowiska podważające polski porządek ustrojowy czy konstytucyjny, to nie powinni orzekać w imieniu RP – ocenił Bosak.

– Odradzałbym sędziom angażowanie się w politykę. Moim zdaniem jest w tym coś głęboko pomylonego, jeżeli ludzie, którzy powinni służyć całemu społeczeństwu i być apolityczni, zaczynają próbować zastępować nas, czyli polityków – dodał wicemarszałek Sejmu.

Spór prezydenta z premierem

Bosak komentował także zaostrzające się stosunki między Pałacem Prezydenckim a KPRM. Przypomniał, że w wyniku decyzji premiera Donalda Tuska prezydent został odcięty od kontaktów ze służbami specjalnymi. To z kolei doprowadziło do zablokowania przez Karola Nawrockiego nominacji oficerskich.

– Konflikt jest pomiędzy premierem i prezydentem. Moim zdaniem istota sprawy polega na tym, że premier nie powinien grać bezpieczeństwem państwa poprzez wstrzymywanie informowania w pełni prezydenta o wszystkim – ocenił poseł.

Bosak uważa, że w sporze z prezydentem, to Tusk stoi na straconej pozycji. W przeciwieństwie do Lecha Kaczyńskiego, z którym obecny szef rządu wchodziła w konflikty w przeszłości, Nawrocki jest znacznie "twardszym" graczem.

– Moim zdaniem problem, jaki ma premier Tusk, to że tym razem trafił na znacznie twardszego zawodnika, na którym może sobie połamać zęby i stare chwyty nie działają w ten sam sposób. Moim zdaniem to jest coś, co umyka premierowi Tuskowi – powiedział.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...