Miedwiediew o Zełenskim: Śmierdzący drań. Będzie się ukrywał do końca życia
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew wydał ostre oświadczenie pod adresem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, oskarżając go o próbę sabotażu porozumienia pokojowego i obciążając odpowiedzialnością za domniemany atak dronów na rezydencję Władimira Putina w obwodzie nowogrodzkim.
"Ten śmierdzący kijowski drań próbuje sabotować rozwiązanie konfliktu. Chce wojny. Cóż, przynajmniej będzie musiał się ukrywać do końca swojego marnego życia" – napisał Miedwiediew w serwisie X (dawniej Twitter). Chociaż nie wymienił nazwiska Zełenskiego, kontekst jego wypowiedzi sugeruje, że miał na myśli konkretnie prezydenta Ukrainy.
Ławrow: Ukraina zaatakowała dronami rezydencję Putina
Wcześniej minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poinformował, że Ukraina próbowała zaatakować rezydencję Putina w nocy z 28 na 29 grudnia 91 dronami dalekiego zasięgu, które zostały zestrzelone przez rosyjską obronę przeciwlotniczą. Jak dodał, nikt nie został ranny i nie doszło do żadnych zniszczeń.
– Takie lekkomyślne działania nie pozostaną bez odpowiedzi – oświadczył Ławrow, nazywając atak "terroryzmem państwowym" i ogłaszając, że rosyjskie siły zbrojne już wybrały cele ataków odwetowych.
Liczby podane przez szefa rosyjskiej dyplomacji rozmijają się z oficjalnymi komunikatami Ministerstwa Obrony. Według danych resortu, tej samej nocy nad obwodem nowogrodzkim zestrzelono 18 dronów, a kolejne 23 między godziną 7:00 a 9:00 rano. Ministerstwo później tłumaczyło tę rozbieżność, twierdząc, że większość maszyn została przechwycona w przestrzeni powietrznej sąsiednich regionów.
Rezydencja prezydenta Rosji, która miała zostać zaatakowana, znajduje się nad jeziorem Wałdaj. W sierpniu br. media pisały, że strzeże jej dwanaście systemów obrony powietrznej Pancyr-S1.
Zełenski zaprzecza
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że oskarżenia Rosji w sprawie rezydencji Putina mogą być przygotowaniem do nowych ataków na Ukrainę, w tym Kijów. – To fałszywa historia, której Rosja potrzebuje, aby uzasadnić dalsze ataki i odmowę podjęcia realnych kroków w celu zakończenia wojny – powiedział.
Dzień wcześniej, w niedzielę (28 grudnia), prezydenci USA i Ukrainy spotkali się w posiadłości Donalda Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie. Rozmowy nie przyniosły przełomowych rozstrzygnięć. Na stole wciąż pozostają dwie kwestie sporne: los Donbasu i przyszłość Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, którą od marca 2022 r. okupują Rosjanie.