Niejasne okoliczności
Imagine Koncert poinformowało wtedy w komunikacie, że impreza nie doszła do skutku "z przyczyn niezależnych od organizatora". Media podawały wówczas, że chodzi o kwestie zdrowotne Górniak. "Pojawiła się nawet dość precyzyjna informacje, że lekarze zdiagnozowali u wokalistki wyczerpanie i zakażenie górnych dróg oddechowych, że przyjmuje sterydy i nie może w ogóle przylecieć do Polski z Los Angeles, gdzie wówczas mieszkała" – przypomina serwis teleshow.wp.pl.
Sprawa trafiła do sądu, ale została rozstrzygnięto dopiero po 6 latach. Teraz zdecydowano, że Edyta Górniak musi zapłacić ponad 83 tys. zł poszkodowanemu z tytułu poniesionych przez niego kosztów. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Nie wiadomo, czy któraś ze stron będzie chciała się od niego odwoływać.
Górniak: Wśród nas żyją bioroboty, hybrydy i reptilianie
W ostatnich miesiącach o Edycie Górniak było słychać rzadziej w kontekście muzyki, a częściej w związku z jej kontrowersyjnymi wypowiedziami m.in. nt. przyczyn pandemii COVID-19 czy kosmitów.
– Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością – mówiła piosenkarka Edyta Górniak podczas "XIX Zlotu Wolnych Ludzi" w Torzymiu. Impreza odbyła się w czerwcu 2022 r. – To, że człowiek w ogóle jeszcze istnieje, to jest cud. Jeśli wierzyć statystykom tych nieoficjalnych dyskusji, mniej więcej 51 proc. na całym świecie jest tzw. biorobotów, hybryd, reptilian. Oznacza to, że prawie co drugie doświadczenie musi być dla nas trudne, jeśli chodzi o relacje – mówiła piosenkarka.
Czytaj też:
Górniak ostrzega przed Halloween. "Przestrzeń dla nieproszonych gości"