Fundusz Odbudowy został przegłosowany z naruszeniem prawa? "Niekonstytucyjna furtka"

Dodano:
Sala plenarna Sejmu Źródło: Kancelaria Sejmu/ Krzysztof Kurek, CC BY 2.0, Flickr
Decyzja o zrzeczeniu się części suwerenności jaką jest zgoda na Fundusz Odbudowy wymaga większości 2/3 lub referendum krajowego – podkreśla wiceminister Romanowski.

We wtorek wieczorem Sejm przyjął projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Jest ona konieczna do uruchomienia Funduszu Odbudowy. Aby sięgnąć po środki z FO, rząd musiał przygotować Krajowy Plan Odbudowy, który 3 maja przesłał do Komisji Europejskiej.

Za ustawą głosowało 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu. Przeciwko ratyfikacji głosowali m.in. posłowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry oraz politycy Konfederacji.

Działacze obu ugrupowań wskazują, że Fundusz Odbudowy może być zagrożeniem dla polskiej suwerenności.

Fundusz Odbudowy przegłosowany z naruszeniem prawa?

Do sprawy odniósł się również Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości. Polityk podkreśla w serii wpisów na Twitterze, że ratyfikacja decyzji o zasobach własnych będzie skutkować oddaniem Unii Europejskiej nowych kompetencji fiskalnych. "Zgodnie z art. 217 Konstytucji RP nakładanie podatków należy do kompetencji polskich władz. Tymczasem, Decyzja Rady UE zakłada wprowadzanie podatków na szczeblu unijnym" – wskazuje.

Polityk podkreśla, że od początku 2023 roku wprowadzona zostanie opłata cyfrowa, a także pojawi się podatek od plastiku. "Instytucje unijne przejmują kompetencje Sejmu RP w sferze legislacji podatkowej. Władza centralna w Brukseli zaczyna prowadzić politykę fiskalną, która jest kolejnym krokiem ku federalizacji" – przekonuje.

"Niekonstytucyjna furtka"

Polityk Solidarnej Polski dowodzi, że zgodnie z art.90 ustawy zasadniczej decyzja o zrzeczeniu się części suwerenności wymaga albo przegłosowania jej większością 2/3 głosów, albo za pomocą referendum krajowego. "W innym wypadku, otwieramy w sposób niekonstytucyjny furtkę do dalszego ograniczenia kompetencji Polski" – podkreśla.

"Nie ma kompetencji domniemanych, są one jasno określone w traktatach i wszystkie nowe kompetencje UE wymagają ratyfikacji trybem art. 90. Brak jasno określonych kompetencji uniemożliwia podejmowanie długofalowych decyzji, nie można mówić wówczas o suwerennym państwie" – pisze wiceminister Romanowski.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...