Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski był dziś gościem Jacka Prusinowskiego w "Sednie sprawy" na antenie Radia Plus. Tematem rozmowy był Fundusz Odbudowy. Ze słów Kalety wynika, że jego formacja pozostanie przy swoim stanowisku ws. dokumentu będącego owocem ustaleń w Brukseli.
"Wyniki negocjacji budzą nasz sprzeciw"
– Już w grudniu po unijnym szczycie mówiliśmy, że całościowe wyniki negocjacji budzą nasz sprzeciw. Chodzi o warunkowanie wypłat, możliwość blokowania ich z ideologicznych pobudek, ale też tworzenie kredytowego zaplecza KE, gdzie to ona będzie mówiła na co wydawać pieniądze. Nie akceptujemy tej pogłębionej federalizacji Unii Europejskiej, wyrazem tego będzie głosowanie przeciw decyzji o zasobach własnych – poinformował Sebastian Kaleta.
Kary za złamanie dyscypliny?
Pytany o zapowiadane przez kierownictwo klubu Prawa i Sprawiedliwości kary za złamanie dyscypliny, wiceszef resortu sprawiedliwości odparł: "Nie spodziewam się żebyśmy jako posłowie koalicyjnej partii byli karani za nieprzestrzeganie partyjnej dyscypliny innej partii".
– Marszałek Terlecki chyba prostował tę swoją wypowiedź. Mówimy o fundamentalnych sprawach, o tym czy Polska będzie miała ograniczoną suwerenność i w takich sprawach groźba kary finansowej to nie jest przesłanka do zmiany decyzji – wyjaśnił Kaleta.
Sejm o Funduszu Odbudowy. Dziś głosowanie
We wtorek w Sejmie zaplanowano głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Koalicja Obywatelska chce przełożenia posiedzenia, natomiast Lewica zapowiada, że zagłosuje "za", bo w zeszłym tygodniu porozumiała się z premierem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. KPO został wczoraj wysłany do Brukseli.
Czytaj też:
"Zgodził się na dyktat Brukseli i Berlina". Ziobro uderza w premieraCzytaj też:
"Na tym tle pojawiły się rozdźwięki między nami a PiS". Ziobro wskazuje winnego